Złoty pozostaje słaby

foto: flickr, zasoby NBP

Majówka nie sprzyja większej aktywności inwestorów z kraju, a naszej walucie nie sprzyja też otoczenie – zwłaszcza silny dolar na głównych układach. W piątek rano dolar pozostawał blisko swoich minimów z tego tygodnia – dolar kosztował 3,57 zł, a euro nieco ponad 4,27 zł. Dzisiaj w kalendarzu danych z Polski jest pusto, a zatem liczyć się będą informacje mające wpływ na globalny sentyment. To z jednej strony informacje z trwających negocjacji handlowych USA-Chiny, a z drugiej dane Departamentu Pracy USA, które poznamy o godz. 14:30. Przy czym kluczowe będą płace – szacunki zakładają, że stawka godzinowa utrzymała się w kwietniu na poziomie 2,7 proc. r/r – ale i też dane o zatrudnieniu mogą mieć wpływ, zwłaszcza, że odczyty marcowe były słabe. Teraz spodziewane jest odbicie NFP do 192 tys. Informacje makro z USA, jakie otrzymaliśmy w ostatnich dniach z USA wypadły gorzej od szacunków – słabsze były indeksy ISM, a komunikat FED nie był na tyle „jastrzębi”, aby dać mocne argumenty za spekulacją nt. łącznie 4 podwyżek stóp w tym roku. Tym samym dolar będzie potrzebował dzisiaj wsparcia z rynku pracy – inaczej, możemy zobaczyć początek korekty, która jednak pomogłaby złotemu.

Marek Rogalski

Główny analityk walutowy

Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.