Sytuacja na rynkach 31 sierpnia – koniec miesiąca…

foto: pixabay

Środowy poranek nie przynosi wskazań, co do konkretnej tendencji na rynkach walut. Na szerokim rynku dolar jest podzielony po pół, co pokazuje, że rynek czeka na kluczowe dane makro, jakie pojawią się jutro (ISM dla przemysłu), oraz w piątek (Departament Pracy). Dzisiaj po przerwie wracają odczyty ADP dla rynku pracy (godz. 14:15), choć pytanie, co do ich wiarygodności (ta była powodem czasowego wstrzymania publikacji). Poza tym dzisiaj mamy jeszcze regionalne dane Chicago PMI, a z pozostałych rynków – szacunki inflacji CPI w strefie euro, oraz dane nt. dynamiki PKB w Kanadzie.

Ostatnio dużo informacji mamy wokół euro. Ze strony niektórych przedstawicieli ECB (Muller, Knot) padły już słowa, że 8 września należy rozważyć podwyżkę stóp procentowych o 75 punktów baz. Gdyby tak się stało, to byłoby to wsparcie dla euro, chociaż najbardziej prawdopodobny scenariusz to ruch o 50 punktów baz. Niemniej tego typu retoryka pozwala notowaniom EURUSD pozostawać wokół parytetu. Euro nie zareagowało też na informacje z Gazpromu, co do 3-dniowego wyłączenia dostaw gazu do Europy przez Nord Stream ze względu na konieczność przeprowadzenia prac konserwacyjnych.

Dzisiaj znów silne są waluty Antypodów, które wczoraj po południu zostały nieco „zgaszone” po tym jak otwarcie rynków akcji w USA wypadło słabo. Ostatecznie indeksy na Wall Street zakończyły handel pod kreską, ale dopiero dane makro z USA zdecydują o kierunku dla dolara na kolejne dni. Na drugim biegunie jest korona norweska i szwajcarski frank, choć generalnie zmiany nie są dzisiaj duże. Fakt końcówki miesiąca może sprzyjać nieraz nieco zaskakującym, „księgowym” ruchom na rynkach.

EURUSD – rynek nie wierzy ECB?

Wprawdzie ostatnio coraz więcej przedstawicieli Europejskiego Banku Centralnego próbuje dać do zrozumienia, że problem wysokiej inflacji trzeba zacząć traktować na serio i tym samym podjąć konkretne działania, to rynek zdaje się nie wierzyć w to, że ECB mógłby być „rzeczowy” już 8 września. Mediana oczekiwań ekonomistów zakłada ruch o 50 punktów baz. Opublikowane dzisiaj o godz. 11:00 szacunki inflacji HICP w strefie euro wskazały wprawdzie odczyt wyższy od oczekiwanych 9,0 proc. r/r (faktycznie było 9,1 proc. r/r), ale rynek może bardziej skupiać sie na prognozach dotyczących inflacji, jakie ECB przedstawi w przyszły czwartek (z racji, że posiedzenie będzie kwartalne).

 

Technicznie zwyżki są gaszone już w okolicach 1,0050, co zmniejsza szanse na testowanie oporu przy 1,0070. Dzisiejsze zejście poniżej parytetu wskazuje na słabość euro. Jeżeli dane z USA spodziewane w końcu tygodnia wypadną dobrze, to EURUSD może zejść poniżej 0,99.

Sporządził: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.