Wczorajsze Święto Dziękczynienia w Stanach Zjednoczonych przyczyniło się do obniżenia aktywności inwestorów na globalnych rynkach finansowych. Ceny ropy naftowej od kilku dni poruszają się płasko. Notowania ropy Brent oscylują nadal tuż powyżej poziomu 63 USD za baryłkę, a cena amerykańskiej ropy WTI znajduje się w okolicach 58 USD za baryłkę.
Na rynku ropy naftowej panuje obecnie nastrój wyczekiwania na spotkanie OPEC, które odbędzie się już w nadchodzącym tygodniu. Do przedstawicieli państw kartelu dołączą także delegaci z krajów spoza OPEC, m.in. Rosji. Głównym tematem rozmów ma być oczywiście porozumienie naftowe. Prawie pewnym scenariuszem jest przedłużenie czasu obowiązywania porozumienia na kolejne kilka miesięcy – na spotkaniu może zapaść decyzja o przedłużeniu na kolejne 3 miesiące (do połowy 2020 r.), jednak wielu przedstawicieli OPEC sugerowało wcześniej, że porozumienie zapewne będzie obowiązywać co najmniej do końca 2020 r.
Drugim, nie mniej ważnym tematem, jest perspektywa dalszego cięcia produkcji ropy naftowej przez sygnatariuszy porozumienia naftowego. Taka decyzja wydaje się mało prawdopodobna z dwóch przyczyn. Po pierwsze, wielu producentów ropy naftowej nie chce zbyt mocno ciąć produkcji w obawie przed utratą odbiorców na rzecz Stanów Zjednoczonych. Po drugie, dotychczasowe dopasowanie poszczególnych krajów do narzuconych na nie limitów było zróżnicowane, więc z pewnością położony zostanie nacisk na niektórych producentów, aby lepiej dopasowywali się do dotychczasowych obietnic.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis