Jedną ze spółek, która w grudniu może być w szczególnym polu zainteresowań inwestorów jest CD Projekt. Premiera Wiedźmina 3 w wersji na konsole nowej generacji 14 grudnia, premiera serialu na Netflixie Wiedźmin – Rodowód Krwi, który dostaniemy w Pierwszy Dzień Świąt Bożego Narodzenia oraz poprawiające się oceny Cyberpunka. To wszystko daje inwestorom nadzieję, że w tym roku siwy wigilijny osobnik, który zwyczajowo prowadzi giełdowy Rajd, przyjedzie na GPW nie saniami, ale na Płotce, a na plecach będzie miał nie tyle wór prezentów, ile dwa miecze.
W tym jeden srebrny, który ostatecznie pokona demona złego sentymentu, wiszącego od niemal dwóch lat nad spółką CD Projekt.
Światełka w tunelu, które (raczej) nie są oczami strzygi
Sentyment do CD Projektu jest jak Płotka (słynny koń tytułowego Wiedźmina, przypis dla osób niezaznajomionych z twórczością Andrzeja Sapkowskiego) – jaki jest, a raczej był, każdy widzi. Jednak od 8 września pojawia się światełko w tunelu.
A nawet kilka światełek.
Po pierwsze, poprawiające się oceny Cyberpunka w wersji na PC oraz wzrost liczby graczy napędzany premierą serialu na Netflixie „Edgerunners” osadzonego tematycznie w cyberpunkowym uniwersum, którego premiera odbyła się 13 września 2022r.
Po drugie, potencjalna gra pod premierę serialu Wiedźmin – Rodowód Krwi, który ma być dostępny na Netflixie 25 grudnia 2022r., co może przełożyć się na okresowy wzrost sprzedaży gry Wiedźmin 3.
Po trzecie, premiera Wiedźmin 3 w wersji na konsole nowej generacji wzbogacona o zawartość inspirowaną serialem Wiedźmin od Netflix, która ma mieć miejsce 14 grudnia 2022r.
Fundamenty sukcesu
W poniedziałek po sesji otrzymaliśmy wyniki CD Projektu za Q3’22, które okazały się rekordowe w historii spółki biorąc pod uwagę analogiczne okresy lat ubiegłych.
- Zysk netto j.d. CD Projektu wyniósł 98,7 mln zł wobec oczekiwanych 95,5 mln zł. Jest to wzrost o ponad 500% r/r.
- Przychody wyniosły 245,5 mln zł przychodów wobec oczekiwanych 250,4 mln zł. Jest to wzrost o 70% r/r.
- EBIT wyniósł 97,1 mln zł wobec oczekiwanych 102,7 mln zł. Jest to wzrost o 521,2% r/r.
- Wynik EBITDA wyniósł 148,8 mln zł wobec oczekiwanych 136,3 mln zł. Jest to wzrost o 247% r/r.
Za dobre wyniki spółki w porównaniu z rokiem ubiegłym oraz za znaczną dynamikę w ujęciu procentowym odpowiada m.in. dobra sprzedaż Cyberpunka oraz efekt niskiej bazy.
Potencjał na przyszłość
Warto wspomnieć o ambitnej strategii produktowej spółki, która wlała nadzieję w serca fanów „Redów” poprzez jasny sygnał że, w planach jest dalszy rozwój IP Cyberpunka, wieloaspektowa monetyzacja uniwersum Wiedźmina oraz produkcja nowej gry z segmentu AAA na bazie zupełnie nowego IP.
Strategia na następne zakłada wydanie przez spółkę:
- Dużego rozszerzenia do Cyberpunka 2077, pod tytułem „Widmo wolności” planowanego na 2023 r. Pracuje nad nim zespół ponad 350 osób, projekt jest w finalnej fazie produkcji
- Projektu Orion, kryjącego pod kryptonimem następną grę z serii Cyberpunk. Będzie rozwijany przez nowe studio CD PROJEKT RED North America.
- Projektu Polaris, który będzie otwarciem nowej wiedźmińskiej sagi. Ma składać się z trzech gier, które studio CD PROJEKT RED planuje wydać w trakcie 6-letniego cyklu, licząc od premiery Polarisa.
- Projektu Syriusz, który swoją fabułą będzie osadzony w wiedźmińskim uniwersum, ale będzie różnić się od dotychczasowych produkcji z uwagi na fakt, że jest skierowany do znacznie szerszej grupy odbiorców. Syriusz zaoferuje graczom rozgrywkę zarówno jednoosobową, jak i w trybie multiplayer. Za dewelopment będzie odpowiedzialne bostońskie studio The Molasses Flood.
- Projektu Canis Majoris, kolejnej gry ze świata Wiedźmina –– będzie pełnoprawną produkcją rozwijaną przez zewnętrzne studio kierowane przez doświadczonych twórców związanych w przeszłości z tym uniwersum. Według komunikatu z oficjalnego konta Twitterowego The Witcher – może to być remake pierwszej części gry Wiedźmin opracowany na silniku Unreal Engine 5.
- Projektu Hadar – zupełnie nowego, oryginalnego IP, przy którym wczesny etap prac koncepcyjnych rozpoczął się w 2021 roku.
Łyżka dziegciu w beczce świątecznego puddingu
Istotnym czynnikiem ryzyka są (ponownie) rozbudzone oczekiwania w stosunku do dodatku do Cyberpunka oraz głosy części komentatorów z których przebija się wątpliwość odnośnie celowości dalszej monetyzacji franczyzy Cyberpunk w postaci prac oraz planowanego wydania drugiej części gry, której pierwsza odsłona spotkała się bardzo chłodnym odbiorem graczy oraz inwestorów. Spełnienie oczekiwań graczy w postaci wydania dobrej gry może nie wystarczyć, by kurs wrócił na poziom maksimów sprzed premiery.
Szczęśliwa porażka
Zdaje się, że nie pozostaje nam nic innego, jak trzymać kciuki za „Redów”, ponieważ skoro naszej reprezentacji narodowej udało się dzięki „szczęśliwej porażce” z Argentyną wywalczyć po 36 latach awans do ⅛ finału Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej, to może i premiera Cyberpunk 2077 będzie taką „szczęśliwą porażką” w historii CD Projektu, która doprowadzi ich do większego sukcesu, niż premiera Wiedźmin 3.
Czego zapewne wielu inwestorów z otwartymi pozycjami z całego serca i portfela im życzy.
Zwłaszcza przed Świętami.
Maciej Kietliński
Ekspert Rynku Akcji, XTB
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis