Dzisiejszego sentymentu nie polepszają też nowe projekcje Komisji Europejskiej, które wskazują na spadek PKB wynoszący 7,7% w 2020 roku oraz 6,5% spadek w samych Niemczech. Z kolei w przypadku takich krajów jak Włochy czy Hiszpani ruch ma wynieść odpwienio 9,5 oraz 9,4%. Ostatecznie niemiecki DAX zamknął się 1,11 proc. niżej, dokładnie tyle samo co francuski CAC 40. Ponad 1% spadki obserwowaliśmy też we Włoszech i Hiszpanii, z kolei londyński FTSE 100 zdołał zyskać 0,06%.
Polska giełda niestety przodowała w spadkach, indeks dwudziestu największych spółek zamknął się blisko 2% pod kreską. Wśród blue chipów na plusie zdołał się utrzymać jedynie CD Projekt, gdzie wzrosty wyniosły zaledwie 0,5%, pozostałe 19 spółek odnotowało straty. Najmocniej traciły akcje JSW (-5,94%) i CCC (-4,84%).
Inwestorzy czekali też na publikację danych z USA, o godzinie 14:15 opublikowany został raport ADP pokazujący ponad 20 milionowy spadek zatrudnienia w sektorze pozarolniczym. Jest to najgorszy wynik w historii, a z szczegółowych danych wynika, że najmocniej ucierpiał sektor usług, gdzie odnotowano 16 milionów zwolnień. Pomimo tak fatalnych danych, rynki nie były zaskoczone, konsensus oscylował w okolicach poziom 20 milionów, dlatego też reakcja rynku był znikoma. Po otwarciu sesji za oceanem, indeksy w USA konsolidują. W pierwszych dwóch godzinach handlu sesja przebiega mieszanie, indeks technologiczny Nasdaq notuje przyzwoite wzrosty wynoszące 0,8%, z kolei S&P500 i Dow Jones znajdują się nieznacznie poniżej poziomu wczorajszego zamknięcia.
Łukasz Stefanik
Analityk Rynków Finansowych XTB
lukasz.stefanik@xtb.com
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis