Złoty zyskuje mimo danych

Euro przez moment spadło poniżej 4,24 zł. W tym samym okresie frank kosztował jednak niemal 4,00 zł a dolar 3,90 zł, powodem jest słabość euro względem innych głównych walut.

Złoty rośnie w siłę

Relatywna nuda na rynkach zachęca inwestorów do podejmowania ryzyk w poszukiwaniu zysków. Jedną z możliwości jest inwestycja w waluty krajów rozwijających się, a za taką nadal uchodzi złotówka. Wczoraj dzięki poprawie sentymentów złoty spadł poniżej 4,25 zł względem euro.  Frank z kolei po raz kolejny staniał poniżej 4,00 zł, było to możliwe również dzięki dzisiejszej poprawie nastrojów na parze EURCHF, która ostatnio spędza sen z powiek posiadaczom kredytów frankowych. Umacniający się frank powoduje, że pomimo silnego złotego frank jest wciąż relatywnie drogi.

Lepsze dane z Polski

Dobra kondycja złotego została wsparta przez dane makroekonomiczne. Gospodarka rośnie jednak delikatnie szybciej niż sądzono. W skali roku jest to 3,5%, a kwartalnie 3,1%. Warto zwrócić uwagę, że od kilku lat nie było tak niskich wyników. W górę idzie za to inflacja. O celu inflacyjnym zapomnieliśmy już dawno. 4,4% to aż 0,9% powyżej górnej granicy ustalonej przez RPP. Gremium to ma jednak dużo spokoju i najprawdopodobniej usłyszymy o długookresowych prognozach i przejściowym charakterze wzrostu, które to uzasadniają brak zmian stóp.

Dane z USA nie zaskoczyły

Wczoraj poznaliśmy dane na temat inflacji w USA. Ceny zgodnie z oczekiwaniami rosną o 2,5% w skali roku. Jest to wzrost, ale po pierwsze dość umiarkowany, a po drugie wspomniany poziom jest nadal bezpieczny. Stawia to co prawda pod delikatnym znakiem zapytania o oczekiwania obniżenia stóp procentowych. Wczoraj poznaliśmy również liczbę wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Wskaźnik ten dalej oscyluje niewiele powyżej 200 tysięcy wniosków tygodniowo. Dane te spowodowały dalsze umacnianie się dolara względem euro, co przekłada się też na droższego dolara względem złotówki.

 

Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:

15:15 – USA – produkcja przemysłowa,

16:00 – USA – Raport Uniwersytetu Michigan.

Maciej Przygórzewski główny analityk w Internetowykantor.pl

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.