Rynki zagraniczne: Powrót popytu

foto: pixabay

Pierwszy tydzień sierpnia przyniósł solidarną zwyżkę najważniejszych rynków świata. Stale trwający sezon wyników kwartalnych został uzupełniony spotkaniem giełd z ważnymi publikacjami makro, które dały mieszany obraz kondycji gospodarek. Gracze reagowali jednak w modelu szklanki w połowie pełniej, pomijali ostrzeżenia i skupiali się na danych dobrych w wymowie. W istocie od pierwszej sesji tygodnia na rynki płynęły dane raczej optymistyczne niż pesymistyczne. Wyliczenia indeksów PMI i ISM były więcej niż poprawne. Gorzej zaprezentowały się dane ADP i liczba podań o zasiłki dla bezrobotnych w USA, ale piątkowy raport Departamentu Pracy postawił kropkę nad i pozwolił najważniejszym indeksom zakończyć tydzień wcześniej wywalczonymi wzrostami. Bilansem jest solidarna zwyżka najważniejszych średnich, która wyniosła część indeksów na nowe rekordy wszech czasów – Nasdaq Composite i Nasdaq 100 – a innym zbliżyć się do rekordów wszech czasów lub zanotować mocne zwyżki.

Dobre zachowanie indeksów w kontekście dobrych danych nie jest zaskoczeniem. W pierwszym tygodniu sierpnia globalne rynki akcji pokazały siłę nie tylko wspierając się sygnałami z gospodarek, ale również ignorując poważne ostrzeżenia z frontu wojny, jaką prowadzą ze sobą USA i Chiny w walce o dominację w sektorze technologicznym. Kolejna salwa w wojnie technologicznej pomiędzy Chinami i USA pojawiła się za sprawą prezydenta Trumpa, który postanowił odciąć chińskich właścicieli TikTok i WeChat od amerykańskiego finansowania i przepływów kapitałowych pomiędzy spółkami zależnymi od chińskich gigantów. Zamieszanie wokół TikToka nie było nowością, ale atak na spółkę Tencent był właściwie uderzeniem w mocno powiązaną technologiczne branżę gier video, a także na wiele amerykańskich spółek, których Tencent jest udziałowcem. Wokół spółki Tencent pojawiało się wcześniej kilka pytań – między innymi o zależność od rządu w Pekinie – ale i bez tego rynek  powinien potraktować zamieszanie poważniej, a jednak po krótkim, nocnym epizodzie przeszedł na nowymi zmiennymi do porządku dziennego.

Naprawdę kluczem do relatywnie dobrej postawy rynków okazały się wyniki spółek, które działają na graczy uspokajająco. Tylko w przypadku indeksu S&P500, który ma za sobą spotkanie z 90 procentami wyników spółek z tego koszyka, można mówić o zaskoczeniu na miarę historyczną. Nigdy wcześniej tak wiele spółek nie pobiło oczekiwań rynku. Również w przypadku DJIA, który ma za sobą 27 raportów – dokładnie 90 procent – skala pozytywnego zaskoczenia wygląda niemal identycznie. Spółki biją oczekiwania rynku na poziomie zysków na akcje, na poziomie przychodów i – co ważne – budują grunt pod lepsze wyniki w całym 2020 roku, który miał być fatalny, a na dziś ma szansę okazać mniej fatalny od obaw. Jeśli dołożyć do tego fakt, iż akcje właściwie nie mają dziś alternatywy,  może tylko w części rynków surowcowych, to uzasadnienie zwyżek nie wymaga poważnych analiz. Uwzględniając fakt, iż pierwszy tydzień sierpnia kończy fazę publikacji ważnych danych makro w pierwszej połowie nowego miesiąca, a sezon wyników zmierza do zakończenia, warto teraz liczyć się z nieco większą wrażliwością rynków na układy techniczne.
Adam Stańczak

Analityk DM BOŚ SA

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.