W bieżącym tygodniu sytuacja na rynku ropy naftowej nadal pokazuje duże wahania nastrojów inwestorów. Ceny tego surowca nie oddalają się istotnie od okolic tegorocznych minimów, a niepewność dotycząca poziomu popytu, zapasów oraz działań producentów ropy skutecznie powstrzymuje stronę popytową przed mocniejszym ruchem w górę.
Wczoraj na amerykańskim rynku ropy naftowej pojawił się jednak przebłysk optymizmu w postaci danych dotyczących zapasów tego surowca. Amerykański Instytut Paliw (American Petroleum Institute, API) podał, że w minionym tygodniu zapasy ropy w Stanach Zjednoczonych wzrosły o 9,98 mln baryłek. To nieznacznie mniejszy wynik niż oczekiwano na rynku – spodziewano się wzrostu o około 10.6 mln baryłek.
Powyższe dane stanowią przebłysk optymizmu na rynku ropy, jednak trudno uznać je za przełomowe. Zresztą, są one traktowane z dystansem, ponieważ raport bazujący na większej liczbie danych, czyli publikacja Departamentu Energii, pojawi się dopiero dzisiaj.
Tymczasem dodatkowym ciekawym akcentem na rynku ropy naftowej jest możliwość stanowych ograniczeń dotyczących produkcji ropy naftowej w USA. Już 5 maja odbędzie się głosowanie na temat odgórnych cięć produkcji w stanie Texas, a tego typu ruchy rozważają również stany Dakota Północna i Oklahoma. Jeśli stanowe ograniczenia zostaną wprowadzone, będą one miały prawdopodobnie duże znaczenie w procesie ograniczenia problemu ze zbyt dużymi zapasami ropy w USA – a to może przełożyć się pozytywnie na ceny ropy.
Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne
Notowania ropy naftowej Brent – dane dzienne
BOSSA FX
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis