Czy wciąż potrzebujemy pracowników zza granicy?

foto: pexels

Pracownicy cudzoziemscy są ważną częścią polskiej gospodarki. Wiele sektorów, głównie sezonowych – ale też zatrudniających pracowników fizycznych – polega na pracy osób z zagranicy. Tak było również podczas epidemii. Wielu cudzoziemców pozostało w Polsce, na mocy zapisów z pierwszej tarczy antykryzysowej. Niejednokrotnie ratowali oni ciągłość działania przedsiębiorstw. Według badań Polskiego Instytutu Ekonomicznego tylko 10% pracujących w Polsce cudzoziemców wraz z wybuchem epidemii wróciło do swoich krajów. Teraz, gdy następuje odmrożenie gospodarki i otwarcie granic, ich powrót jest nam potrzebny – ale jednocześnie dosyć trudny. Obowiązuje bowiem zasada dwutygodniowej kwarantanny, której muszą poddać się osoby przekraczające granicę. A pracownicy cudzoziemcy są w Polsce potrzebni – jedną z rzeczy, których epidemia nie zmieniła, jest trwający kryzys demograficzny. Chociaż więc chwilowo na rynku obserwujemy niedobór miejsc pracy, ta sytuacja może bardzo szybko wrócić do przed-covidowej normy.

 

– Pandemia wywróciła nieco dotychczasowy trend na rynku pracy. Wolnych miejsc pracy jest znacznie mniej, niż było we wcześniejszych latach. Pula wakatów jest najniższa od 2015 roku. To sytuacja, która powoduje, że zapotrzebowanie na pracowników cudzoziemskich będzie mniejsze – powiedział serwisowi eNewsroom Andrzej Kubisiak, zastępca dyrektora Polskiego Instytutu Ekonomicznego. – Jednak w kolejnych kwartałach będziemy najpewniej obserwować w Polsce ożywienie gospodarcze. To sprawi, że sytuacja na rynku pracy powróci do normy sprzed pandemii. Głównym trendem na rynku pracy, którego nie skasował COVID-19, są bowiem wyzwania kryzysu demograficznego. Długoterminowo rąk do pracy w Polsce będzie brakować. Dlatego prędzej czy później na naszym rynku znów będzie miejsce i zapotrzebowanie na pracowników zza granicy – przewiduje Kubisiak.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.