Siła amerykańskiej giełdy w ostatnich dniach nie przestaje zaskakiwać. Ale i też rynek w wybiórczy sposób zaczyna podchodzić do pewnych spraw. Rosnąca przewaga Joe Bidena w sondażach, redukuje ryzyko zaskarżenia wyborów przez Trumpa. Inwestorzy zaczynają też utożsamiać zwycięstwo Demokraty z potencjalnie większym pakietem stymulacyjnym dla gospodarki, niż mogliby to zaoferować Republikanie. Nie zauważają jednak tego, że Biden to też większe koszty dla biznesu w długim terminie (wyższe podatki, więcej regulacji, rozbicie monopoli, temat zielonej energii). Niemniej nie brak też zaskakujących informacji – Trump stwierdził dzisiaj, że Demokraci chcą rozmawiać o wsparciu kilku pomniejszych ustaw, jakie zostały wczoraj zaproponowane przez prezydenta. Pytanie jednak, na ile to jest to wybieg mający zminimalizować potencjalne ataki Demokratów, którzy będą oskarżać w kampanii wyborczej o brak dobrej woli w kwestiach pakietów wsparcia. Ciekawy wątek mamy też wokół przyszłotygodniowej debaty prezydenckiej. Trump stanowczo odrzuca rekomendacje sugerujące, że miałaby ona odbyć się w formacie on-line. Ale jej brak to też korzyść dla Bidena.
Wykres dzienny FUS500
Dolar nieco dzisiaj odbił na głównych układach. Trudno o jednoznaczne wytłumaczenie dla tego ruchu. Uwagę zwracają opublikowane zapiski z ostatniego posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego, gdzie pojawiły się wzmianki o konieczności uważniejszego przyglądania się kursowi euro, ale i też wypowiedzi szefa unijnych negocjatorów (Barnier), który potwierdził to, czego rynek pośrednio już się spodziewał – szanse na wypracowanie porozumienia handlowego na 15 października są nikłe.
Wykres dzienny EURUSD
Wykres dzienny GBPUSD
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis