Sytuacja na rynkach 6 października

foto: pixabay

Rynki redukują ryzyko polityczne związane z listopadowymi wyborami po tym, jak Donald Trump wyszedł wieczorem ze szpitala i zapowiedział szybki powrót do codziennych obowiązków – według mediów zaplanowana na 15 października druga debata prezydencka nie jest zagrożona. Ale przede wszystkim maleje też prawdopodobieństwo zaskarżenia wyborów, jeżeli obserwowana tendencja wzrostu przewagi Joe Bidena (w sondażach ma nawet kilkanaście punktów procentowych więcej) miałaby się utrzymać – argumenty Trumpa, że wybory są sfałszowane przez nieuczciwe głosowanie korespondencyjne byłyby mało poważne.

Na rynki powrócił wczoraj apetyt na ryzyko – S&P500 zbliżył się do 3400 pkt., a dolar oddał pola walutom ryzykownym. Dzisiaj zmiany nie są duże, chociaż USD pozostaje nieco słabszy. Gorzej zachowują się waluty Antypodów – AUD i NZD. Wprawdzie RBA nie zmienił na dzisiejszym posiedzeniu parametrów polityki pieniężnej, to jednak powtórzył, że poluzowanie polityki jest możliwe. Na drugim biegunie jest funt (GBPUSD testował dzisiaj okolice 1,30) wspierany przez oczekiwania, co do negocjacji nad umową handlową (według doniesień z weekendu strony miały zintensyfikować rozmowy).

Tematem, któremu uważnie przyglądają się rynki jest wątek związany z przyjęciem czwartego pakietu fiskalnego. Po słowach Trumpa z niedzieli, że jego przyjęcie jest konieczne, rynki ponownie próbują wyceniać szanse na zbliżenie stanowisk pomiędzy Republikanami, a Demokratami (Steven Mnuchin i Nancy Pelosi powrócili do zeszłotygodniowych rozmów). Problemem może być jednak COVID-19, którego ognisko pojawiło się w Kongresie.

Dzisiaj uwagę rynków przykują dwa zaplanowane wystąpienia szefowej Europejskiego Banku Centralnego (Lagarde)  – istotniejszy dla rynków może okazać się zaplanowany na godz. 10:35 chat z dziennikarzami moderowany przez Wall Street Journal, gdyż najpewniej pojawi się szereg rynkowych tematów związanych z kursem euro, skupem aktywów, czy też perspektywami gospodarki. Po południu (godz. 16:40) czeka nas też wystąpienie szefa FED na konferencji ekonomistów NABE, gdzie również wątek polityki monetarnej może grać główną rolę. Może być ono istotniejsze, niż publikowane jutro wieczorem zapiski z wrześniowego posiedzenia FED.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.