– Obecna perspektywa jest bardzo ambitna, bo środki przeznaczano głównie na projekty B+R. W Polsce podaż tych projektów nie jest wysoka. Są to projekty wymagające, wieloletnie i obciążone ryzykiem. Realizacja prac B+R jest często zawieszana czy przerywana, co skutkuje powrotem środków do budżetu. To sprawia, że budżet nie jest w pełni wykorzystany, ale z drugiej strony możemy być pewni, że nadal warto starać się o dotacje i że możemy spodziewać się kolejnych konkursów również w przyszłym roku. – mówi w rozmowie z MarketNews24 Michał Gwizda, partner zarządzający, Biznes i Innowacje w CRIDO.
W nowej perspektywie unijnej znów będzie można pozyskać dofinansowanie na inwestycje, jednak nadal wymogiem będzie element innowacji i prac B+R.
– Z naszego doświadczenia wynika, że pierwsze konkursy organizowane są ok. 1,5 roku po ogłoszeniu nowej perspektywy, zatem środki z kolejnej perspektywy będą dostępne dla przedsiębiorców dopiero pod koniec 2021 r. lub nawet w 2022 r. Co ciekawe Unia Europejska postanowiła zrobić krok wstecz i znów będzie można otrzymać dofinansowanie na projekty inwestycyjne w dużych firmach. – wyjaśnia ekspert CRIDO.
Polska znów będzie największym beneficjentem, a do przedsiębiorców trafi nawet 72,5 mld EUR.
Źródło: MarketNews24
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis