Będzie o wiele więcej bankructw firm, ale też wniosków o upadłość konsumencką. Jednym z powodów jest wzrost bezrobocia, którego skale poznamy dopiero po lipcu, gdyż to teraz wypowiadanych jest coraz więcej umów o pracę.
24 marca zmieniło się prawo dotyczące upadłości konsumenckiej. Zmiany te są ważne bo dotyczą także prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą.
Teraz sąd nie będzie już brał pod uwagę aspektu rażącego niedbalstwa przy doprowadzeniu do niewypłacalności. Każdy, kto popadł w niewypłacalność – niezależnie od tego czy zrobił to w sposób przez niego zawiniony, czy nie – ma dużą szansę na ogłoszenie upadłości konsumenckiej.
– Bardzo istotne jest teraz w jaki sposób sformułowany zostanie wniosek o upadłość, w tej części, która dotyczy planu spłaty – mówi w rozmowie z MarketNews24 Grzegorz Baran z kancelarii Baran&Pluta. – Niekorzystna zmiana polega na tym, że znacznie wydłużą się w czasie okresy spłaty.
Przy starych przepisach harmonogramy spłaty były określane na okres od roku do trzech lat. Po zmianach plan spłaty może wydłużyć się nawet do siedmiu lat. W praktyce oznacza to, że dług będzie umarzany w mniejszym stopniu. Bardzo istotne staje się więc na jaki okres spłaty wyznaczy, co będzie zależne właśnie od sposobu zredagowania wniosku upadłościowego.
– Więcej do powiedzenia mają teraz wierzyciele, będą mogli w większym stopniu torpedować oddłużenie, nie zgadzając się na przyjęcie złożonego planu spłaty – wyjaśnia mec. G.Baran. – Natomiast o linii orzecznictwa będzie można powiedzieć coś więcej dopiero za rok.
Upadłość konsumencka będzie ogłaszana o wiele częściej, bo przy spadku dochodów gospodarstw domowych, przy bezrobociu, które prawdopodobnie na koniec 2020 r. przekroczy 10 proc., będzie chroniła przed egzekucjami komorniczymi i windykatorami. Wiele umów o pracę, rozwiązywanych z końcem kwietnia, ma 3-miesięczny okres wypowiedzenia, dlatego skalę wzrostu bezrobocia poznamy w sierpniu.
Z upadłości konsumenckiej będą korzystać coraz częściej przedsiębiorcy, których nie będzie stać na ogłoszenie upadłości likwidacyjnej, ze względu na brak masy upadłościowej.
Sytuacja prawna staje się coraz bardziej skomplikowana, ze względu na niektóre rozwiązania wprowadzane w kolejnych tarczach antykryzysowych, odcinające od pomocy finansowej tych przedsiębiorców, którzy ogłoszą upadłość lub złożą wniosek o restrukturyzację.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis