W ubiegły piątek Jerome Powell nadał kierunek dla dolara, jak i indeksów giełdowych. Amerykańska waluta pozostaje silna, a rynek akcji znajduje się pod presją sprzedających. Przemówienie prezesa Fed miało jasny przekaz, bank centralny będzie wszelkimi siłami walczył z inflacją (poprzez podwyżki stóp procentowych), nie zważając na spowolnienie gospodarcze czy recesję. Nie trudno więc dziwić się aktualnej sytuacji rynkowej. Dziś nie należy raczej oczekiwać zmiany sentymentu, ponieważ inwestorzy mogą wyczekiwać na jutrzejsze dane z rynku pracy z USA, które to powinny przyczynić się do większych ruchów. Warto jednak zwrócić uwagę na godzinę 16:00, kiedy to poznamy dane ISM dla przemysłu z USA.
Dziś o poranku publikowane były rewizje indeksów PMI dla państw europejskich. Indeks PMI dla przemysłu w strefie euro wyniósł 49,6 pkt, przy oczekiwaniach zakładających 49,7 pkt. Dla największej gospodarki regionu, czyli Niemiec było do 49,1 pkt, przy spodziewanych 49,8 pkt. Wydaje się, że jest to kolejna negatywna informacja dla euro. Jednak z drugiej strony, słabsze dane mogą być pretekstem do agresywniejszych podwyżek stóp procentowych przez EBC, co w konsekwencji może doprowadzić do umocnienia EUR. Wskaźnik PMI dla przemysłu w Polsce wypadł wyraźnie poniżej szacunków i wyniósł 40,9 pkt, przy prognozach zakładających 41,8 pkt. Indeks ten od maja utrzymuje się poniżej granicy 50 pkt i z każdym kolejnym odczytem wypada słabiej.
Jeśli chodzi o nasz polski rynek, oprócz opublikowanego dziś PMI, na pewno należy wspomnieć o wczorajszych danych o inflacji, która zaskoczyła analityków. Jak wynika ze wstępnych danych dynamika inflacji w sierpniu w ujęciu r/r wyniosła aż 16,1%, podczas gdy oczekiwania zakładały spadek z 15,6% do 15,4%! Jeśli chodzi natomiast o ujęcie miesięczne, także wygląda to kiepsko, wskaźnik wyniósł 0,8% m/m, przy oczekiwaniach zakładających 0,2% (poprzednio 0,5%). Pomimo oczekiwań zakładających spadek tempa wzrostu cen, wczorajszy odczyt inflacji pokazał kolejny wyraźny wzrost. Dalszy wzrost inflacji nie wróży szybkiego złagodzenia polityki przez RPP. Wydaje się, że dopóki ceny będą rosły, RPP będzie podnosiła stopy procentowe. Najbliższe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej będzie miało miejsce 7 września (środa) i może być kluczowe dla kursu PLN w krótkim terminie.
Patrząc z kolei na dzisiejsze zachowanie PLN, krajowa waluta notuje niewielką zmienność. Złoty traci w ujęciu do franka, jednak umacnia się 0,2% do funta, i euro oraz 0,05% do dolara. Z kolei ruch na CHFPLN sięga 0,2% na niekorzyść PLN. Po godzinie 10:30 za euro zapłacimy 4,7128 zł, za dolara 4,6942 zł, za funta 5,4457 zł, a za franka 4,8132 zł.
Łukasz Stefanik
Analityk Rynków Finansowych XTB
lukasz.stefanik@xtb.com
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis