EBC pomaga złotemu

foto: NBP

Notowania złotego wobec euro pozostają względnie stabilne, ale nasza waluta umacnia się wobec dolara. To efekt zapowiedzi EBC, który po majowej „wpadce” zaczyna zmieniać front.

Już przed majowym posiedzeniem EBC rynki oczekiwały zwrotu. Wiele banków centralnych od dawna podnosi stopy i część rynku oczekiwała, że EBC przynajmniej zakomunikuje taki kierunek. Tak się jednak nie stało i euro znalazło się pod presją, a kurs EURUSD znalazł się w okolicach 1,035, minimum z przełomu 2016 i 2017 roku. Ten poziom jednak posłużył za miejsce do odbicia, a wczoraj paliwa do tego ruchu dostarczyła szefowa Banku. Lagarde wskazała, że lipiec to dobry moment na pierwszą podwyżkę stóp, a we wrześniu powinny one opuścić negatywny poziom. Jednocześnie ze strony Fed w ostatnim czasie zaczynają się pojawiać mieszane wypowiedzi. Nie brakuje takich sugerujących jeszcze większe tempo zacieśnienia, ale pojawiają się też pierwsze oznaki zwątpienia, jak wczorajsza wypowiedź Bostica, o możliwej pauzie we wrześniu. Spore znaczenie będą mieć dane. Dziś poznaliśmy już nieco słabszy indeks PMI z Japonii, a przed nami podobne publikacje za maj ze strefy euro i USA. Może się okazać, że EBC dokonuje zmiany nastawienia zbyt późno, gdy dane zaczynają wskazywać na spowolnienie. Dla EURUSD scenariusz globalnego spowolnienia mógłby jednak być… pozytywny, gdyby dostarczył Fed argumentów za odłożeniem zacieśniania.

Na razie wzrosty EURUSD pomagają złotemu. Historycznie nasza waluta radzi sobie dobrze w momencie gdy główna para walutowa rośnie, umacniając się wtedy oczywiście głównie do dolara, ale także w mniejszym stopniu wobec euro. Tak właśnie dzieje się teraz, a pomagają temu oczywiście wyższe stopy w Polsce. Rada w czerwcu znów stanie przed trudnym zadaniem. Dane o wynagrodzeniach oraz wczorajsze dane o sprzedaży (+33,4% r/r!) pokazują bardzo silną stronę konsumpcyjną, a jednocześnie dane o produkcji przemysłowej i budowlano montażowej zaczynają pokazywać problemy gospodarki. Czerwiec musi przynieść kolejną podwyżką, ale jej skala jest już znacznie mniej oczywista.  O 8:30 euro kosztuje 4,6121 złotego, dolar 4,3219 złotego, frank 4,4751 złotego, zaś funt 5,4374 złotego.

dr Przemysław Kwiecień CFA
Główny Ekonomista XTB
przemyslaw.kwiecien@xtb.pl

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.