Praca postpandemiczna: jak nie wylać dziecka z kąpielą, czyli głos za pracą hybrydową

O tym, w jaki sposób praca zdalna może negatywnie wpływać na najmłodszych pracowników i jak nie przegapić takich sytuacji opowiada Aleksandra Chudaś, dyrektor zarządzająca Fundacji Zwolnieni z Teorii, która zarządza zespołem łączącym pokolenia Millenialsów, Zet i X.

 

Praca hybrydowa jako nowy model pracy

Mogłoby się wydawać, że dla zespołu opartego w znacznej części na millenialsach i przedstawicielach generacji Z odejście od tradycyjnego modelu pracy z biura będzie stosunkowo łatwe – młodzi jeszcze przed pandemią często zabiegali o możliwość pracy zdalnej, by łatwiej łączyć ją ze studiami czy móc więcej podróżować. Okazuje się, że nietrudno o wylanie dziecka z kąpielą i zamiast podnieść komfortu pracy można przyczynić się do pogorszenia ich dobrostanu psychicznego. Jak zwracają uwagę autorzy raportu „Modele pracy w nowej (nie)normalności. Co już wiemy o pracy poza biurem?”, praca zdalna może wiązać się z wieloma trudnościami psychologicznymi, których pracownicy zwykle nie łączą z nowym modelem wykonywania swoich zadań.

Zbudowanie zdrowego rozgraniczenia pomiędzy pracą a życiem prywatnym jest szczególnie dużym wyzwaniem dla osób wchodzących na rynek pracy już w czasie pandemii. Nie mogą, tak jak posiadający większy staż pracownicy, odwołać się do doświadczeń przedpandemicznych i próbować odtworzyć ten balans w nowej rzeczywistości. Trudnością dla młodych jest też sytuacja mieszkaniowa – pokój lub mała kawalerka to dla nich jednocześnie przestrzeń pracy, nauki, jedzenia, ale i snu oraz odpoczynku, co dodatkowo utrudnia regenerację i relaks. Choć menedżer lub menedżerka nie może wziąć pełnej odpowiedzialności za dobrostan psychiczny członków swojego zespołu, ciąży jednak na nim lub na niej obowiązek jego wspierania. Wyzwaniem jest pogodzenie motywowania pracowników z uczeniem ich budowania zdrowych nawyków związanych z pracą i stawianiem granic.

Pracy zdalna a zdrowie psychiczne pracowników

W czasie pracy zdalnej menedżerom i menedżerkom dużo trudniej jest dostrzec sygnały gorszej kondycji psychicznej pracowników. Pracownikom, kontaktującym się z przełożonym lub przełożoną wyłącznie przez kamerkę, ciężej wypowiedzieć wprost swoje trudności czy frustracje. Jak ważna jest możliwość spotkania na żywo pokazała mi historia, która wydarzyła się w czasie całkowitego lockdownu. Nasze biuro było zamknięte, więc jedna z osób, z którymi pracowałam, poprosiła mnie o spotkanie w trudnej sprawie na żywo – ze względu na obostrzenia spotkaliśmy się na spacerze w parku. Zrozumiałam, że gdyby ta osoba mieszkała na stałe w innym mieście lub kraju, taka rozmowa odbyłaby się dużo później – lub wcale – z dużą szkodą dla organizacji. Z kolei gdyby biuro mogło funkcjonować normalnie, być może wiedziałabym o tej trudnej sytuacji wcześniej. Stąd praca w biurze to dla mnie nie tylko dbanie o siebie, ale też możliwość zadbania o innych i budowania atmosfery zaufania.

W rozumieniu i reagowaniu na samopoczucie i motywację członków mojego zespołu bardzo pomocne są dla mnie regularne feedbacki. Na takim spotkaniu jeden na jeden nie tylko udzielamy sobie nawzajem informacji zwrotnej, ale też pytam o to, jak upłynął ostatni miesiąc, jakie zadania dawały satysfakcję, a które demotywowały, jak się danej osobie pracuje w naszej organizacji, a jak w swoim konkretnym zespole. W razie braku innej możliwości, taka rozmowa może odbyć się online. Trzeba wziąć wtedy pod uwagę, że forma zdalna może utrudniać szczerość i otwartość. Mój sposób na to jest taki, że po każdej wypowiedzi osoby, z którą rozmawiam zostawiam kilka sekund przestrzeni, tak, aby mogła jeszcze swobodnie coś dodać lub rozwinąć. Przez kamerkę dużo trudniej nam ocenić, czy ktoś zakończył swoją wypowiedź, czy też waha się, czy pociągnąć ją dalej. Wygospodarowanie przestrzeni na takie spotkanie raz na 1-2 miesiące pomaga znaleźć i zwalczyć w zarodku wiele bolączek i frustracji. Wprawdzie wierzę, że jeszcze większą wartość mają feedbacki i rozmowy prowadzone na bieżąco, w razie potrzeby – jednak gdy nie widzimy się na co dzień na żywo i okazji do rozmowy jest mniej, taki wydzielony z góry czas na wysłuchanie pracownika lub pracowniczki jest bardzo potrzebny.

Praca hybrydowa lub praca zdalna

W naszej organizacji nie zmuszamy do pracy hybrydowej lub w biurze, nasz zespół pracuje z różnych miejsc w Polsce i na świecie, niektórzy wyłącznie zdalnie. To, co warto robić, to zamiast sterować zachowaniem pracowników wyłącznie przez zakazy i nakazy, pokazywać zalety pracy zdalnej – zarówno dla rezultatów własnej pracy, jak i poziomu dobrostanu psychicznego.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.