Koszty najmu wciąż rosną, ale zdecydowanie wolniej niż ceny mieszkań. Z raportu Expandera i Rentier.io wynika, że najem zdrożał średnio o 6% r/r, podczas gdy ceny mieszkań aż o 13%. To oznacza, że szukając mieszkania z myślą o wynajmie, coraz trudniej znaleźć takie, które przyniesie stopę zwrotu wyższą niż 8% brutto. Jednak ci, którzy już takie mieszkanie kupili, zarabiają na nim coraz więcej. Natomiast z punktu widzenia lokatora, w wielu miastach najem jest bardzo drogi. Wśród 15 badanych przez nas miast, koszt najmu 40-metrowego mieszkania jest średnio o 200 zł wyższy niż rata kredytu na zakup analogicznego mieszkania.
Zbliża się koniec roku, więc wstępnie można już podsumować sytuację na rynku najmu w 2019 r. Koszty najmu zauważalnie wzrosły. Średnio stawki są o 6% wyższe niż przed rokiem. Największe podwyżki miały miejsce w Katowicach (+14% r/r) i Lublinie (+13% r/r), a najmniejsze w Łodzi (+2%). To nienajlepsza informacja dla osób, które planują kupić mieszkanie z myślą o wynajmowaniu go. Ceny mieszkań rosną bowiem zdecydowanie szybciej, a więc spada rentowność tego rodzaju inwestycji. Obecnie na 8% rocznie można liczyć już tylko w Sosnowcu i Częstochowie. Ci, którzy dopiero się przymierzają do zakupu mieszkania na wynajem, powinni bardzo dokładnie przeanalizować różne czynniki np. stawki najmu w okolicy czy koszty utrzymania mieszkania.
Koszt najmu i rentowność inwestycji w mieszkanie
Należy jednak dodać, że ci, którzy już jakiś czas temu kupili mieszkania na wynajmem, zarabiają coraz więcej. Szczególnie wysokie zyski, nierzadko przekraczające 10% rocznie, uzyskają osoby, które zakupu dokonały w latach 2013 -2014 r. Wtedy mieszkania były bowiem o ok. 25% tańsze niż dziś.
Z punktu widzenia osób mieszkających w najmowanych mieszkaniach, miniony rok nie należy do najlepszych. Wzrost kosztów najmu oznacza bowiem większe wydatki. Alternatywą dla części z nich może być zakup własnego mieszkania. Rata kredytu w większości miast jest bowiem niższa niż koszt najmu. Dla przykładu w Częstochowie i Sosnowcu rata kredytu na zakup mieszkania o powszechni 40 m jest aż ok. 400 zł niższa niż kwota jaką trzeba zapłacić wynajmującemu podobne mieszkanie. Średnio w badanych przez nas miastach różnica wynosi 200 zł. Nie każdy może jednak zmienić mieszkanie najmowane na własne. Do zakupu potrzebny jest wkład własny (min. 10%) oraz posiadanie zdolności kredytowej. Poza tym ceny mieszkań rosną jeszcze szybciej niż koszty najmu, a banki podwyższają koszty kredytów. Całe szczęście, że wciąż dość szybko rosną wynagrodzenia, ale oczywiście nie wszyscy mogą liczyć na podwyżkę. Ci, którzy jej nie dostali są w coraz trudniejszej sytuacji.
Porównanie kosztów najmu i raty kredytu
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis