Komentarz giełdowy: Jedna jaskółka pokoju nie czyni

foto: flickr/gpw

Poniedziałkowa sesja upływa pod znakiem euforii na większości europejskich parkietów, zwłaszcza na naszym nieszczęsnym WIG20. Inwestorzy od dawna już czekali na jakiekolwiek dobre informacje z frontu wojennego w Ukrainie, stąd pozytywne informacje o skutecznej i wyjątkowo dynamicznej kontrofensywie wojsk ukraińskich w okolicach Charkowa wywołały eksplozję optymizmu. Indeks WIG-Ukraina rośnie dzisiaj o 7,85%, z czego absolutnym liderem jest Coal Energy ze wzrostem równym 76,27%. Następny jest Milkiland z wynikiem 22,88% na plusie i KSG Agro zyskujący 22,12%. Indeks WIG20 zyskuje dzisiaj 1,78%, w czym największymi beneficjentami wzrostów są PEKAO z wynikiem 5,48% oraz mBank z wynikiem 4,56% na plusie.

Rynek, cytując słowa jednego ze sławnych inwestorów, przypomina nieco osobę cierpiącą na cyklofrenię  czyli psychozę maniakalno – depresyjną. Łatwo i szybko potrafi przeskakiwać ze stanu totalnej depresji, co miało miejsce w przypadku WIG20 jeszcze do niedawna, w stan euforii, czego doświadczamy dzisiaj. Skala i dynamika postępów wojsk ukraińskich w obwodzie charkowskim są imponujące – jak poinformował w niedzielę Amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW), w ciągu ostatnich pięciu dni Ukraińcy wyzwolili więcej terytorium, niż Rosja zajęła od kwietnia. Należy jednak pamiętać, że ten nagły zwrot akcji na froncie wojny pomiędzy Ukrainą i Rosją może spotkać się ze zdecydowaną odpowiedzią ze strony Putina, który będąc przypartym do muru, niczym zraniony niedźwiedź, może stać się jeszcze bardziej nieobliczalny. Pomimo licznych euforycznych komentarzy medialnych wieszczących rychły koniec wojny (czego wszyscy byśmy chcieli), zdaje się, że na deklaracje pokojowe należy jeszcze nieco poczekać, a z otwieraniem szampana wstrzymać się do uzyskania reakcji ze strony Kremla.

Potencjalne zakończenie wojny w Ukrainie mogłoby oddalić znad Europy widmo kryzysu energetycznego oraz przywrócić ceny surowców energetycznych i energii do sensownych poziomów. To z kolei mogłoby wpłynąć na urealnienie się w dół wycen spółek  związanych z produkcją i dystrybucją surowców energetycznych oraz – co obserwujemy dzisiaj – stanowić znaczny impuls wzrostowy dla silnie przecenionych w wyniku wojny spółek z indeksu WIG-Ukraina.

W obecnej sytuacji zdaje się, że z odtrąbieniem końca bessy i rozpoczęciem kolejnej „hossy pokoleniowej” warto się jednak nieco wstrzymać, ponieważ jedna zielona jaskółka na giełdzie, (dzienna czy tygodniowa), wiosny czy hossy jeszcze nie czyni.

Maciej Kietliński

Ekspert Rynku Akcji, XTB

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.