Polska giełda jest słaba na tle rynków rozwiniętych. Czy dekoniunktura opanowała Warszawę? Ciężarem dla GPW są spółki energetyczne i surowcowe, w których akcjonariuszem jest Skarb Państwa.
Potwierdzeniem słabości jest najważniejszy z indeksów GPW, czyli WIG20. Indeks ten wprawdzie wzrósł w tym roku o ponad 3 proc., ale jest to rezultat dużo słabszy niż analogicznych indeksów na giełdach rynków rozwiniętych, a do takich zaliczana jest GPW. S&P500 urósł w tym czasie o ponad 13 proc., a indeksy technologiczne odnotowały jeszcze większe zwyżki.
– Indeks WIG20 nie jest reprezentatywny dla polskiej gospodarki – mówi w rozmowie z MarketNews24 dr Przemysław Kwiecień, główny ekonomista XTB. – Do tego indeksu zaliczany jest CD Projekt, który ma zwyżkę bliską 30 proc., czyli podobną do amerykańskich spółek technologicznych, ale też ciężarem jest dla WIG20 duży udział spółek energetycznych i paliwowych.
Małe są też szanse, że w najbliższych tygodniach czy miesiącach WIG20 będzie doganiał rynki krajów rozwiniętych.
– To może być trudne, bo euforia na giełdach zrodziła się z grudniowej paniki i jest teraz już za nami – ocenia ekspert.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis