W przyszłym roku ceny paliw na stacjach mogą być znacznie niższe. Ceny ropy naftowej już zaliczyły ogromny spadek w ostatni piątek listopada po pojawieniu się informacji dotyczących najbliższego posiedzenia OPEC, do którego dojdzie z końcem tygodnia.
– Arabia Saudyjska postanowiła, że nie będzie wspierać dalszych cięć wydobycia ropy, a to oznacza, że po najbliższych obradach OPEC będziemy mieli podwyżkę produkcji netto, ponieważ kraj ten tnie wydobycie w 280 proc. swych zobowiązań z poprzedniego szczytu – mówi w rozmowie z MarketNews24 Michał Stajniak, ekspert XTB.
Rosja prawdopodobnie też nie będzie chciała ograniczać wydobycia, co najmniej do kwietnia 2020 r.
Po tych wiadomościach ceny ropy w piątek zaliczyły nawet 5 proc. spadki. Początek tygodnia nieco zmienił nastawienie inwestorów, ze względu na informacje o ograniczaniu wydobycia, które napłynęły z Iraku.
– Z początkiem tygodnia ropa lekko odreagowała i pozostaje w konsolidacji do końca tego roku, bo informacje napływające z Iraku są jednak mało prawdopodobne, kraj ten nie wywiązuje się ze swych wcześniejszych obietnic ograniczenia produkcji, oszukując inne państwa OPEC – komentuje ekspert XTB.
Ceny ropy WTI znajdują się w okolicach 55 USD za baryłkę, a ropy brent – powyżej 61 USD.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis