Wzrost cen na świecie

Zgodnie z oczekiwaniami pandemia przyczyniła się do obniżenia tempa wzrostu cen w większości państw. Gorsza koniunktura powoduje, że konkurencja cenowa jest coraz istotniejsza.

 

 

Wzrost cen w USA

 

 

Amerykanie podali wczoraj dane na temat wzrostu cen. Inflacja wyniosła 1% w ujęciu rocznym. To o 0,4% więcej niż oczekiwali analitycy. Wzrost inflacji przy niskich poziomach jest dobrym sygnałem dla rynków. Świadczy o tym, że gospodarka nie dusi się nadmiarem towarów i nie musi go przeceniać, by sprzedać. Warto zwrócić uwagę, że ceny producentów spadają, co powoduje wyższe marże w handlu. Dolar przyjął te dane w miarę neutralnie.

 

 

Inflacja w Europie

 

 

Dzisiaj od rana poznaliśmy dane na temat wzrostu cen w Europie. Większość państw oscyluje na niskich poziomach. Niemcy w skali roku mają symboliczną 0,1% deflacje. Hiszpania ma 0,6% deflacji, z kolei państwa naszego regionu notują wyższe wyniki. Słowacja pokazała wzrost o 1,7%, a Czechy o 3,4%. Można by zaryzykować duże uproszczenie, że euro ogranicza wzrost cen.

 

 

Dalsze spadki złota

 

 

Po tym, jak złoto dotarło do swoich historycznych maksimów na 2078 dolarów za uncję, rozpoczęła się równia pochyła w dół. Wczorajsze minimum było już ponad 200 dolarów niżej od szczytów. 10% obsunięcie cen złota w ciągu 4 dni to nie jest coś, co widuje się na tym surowcu często. Z drugiej strony tempo wzrostu również bardziej przypominało kryptowaluty niż bezpieczną inwestycję na trudne czasy.

 

 

Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:

14:30 – USA – wnioski o zasiłek dla bezrobotnych.

 

 

Maciej Przygórzewski główny analityk w InternetowyKantor.pl

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.