Wyniki z Wall Street nadają ton

Cały świat finansowy żyje w ostatnich dniach informacjami napływającymi z Chin, które dotyczą szerzącej się epidemii nowego koronawirusa. Sytuacja wydaje się być poważna, ze względu na rosnącą ilość przypadków zgonów oraz kolejnych zarażonych. Wobec tego gospodarka Chin oraz globalna mogą odczuć wpływ nowej epidemii. Jak uczy nas jednak historia, takie sytuację są też często lokalnymi dołkami na rynkach giełdowych. Dodatkowo rynek coraz większą uwagę przykuwa do wyników spółek z Wall Street, które w większości przypadków wypadają całkiem pozytywnie.

Rynek w końcu bierze się za odbicie. Obawy związane ze spowolnieniem gospodarczym wydają się być już względnie wycenione na światowych rynkach. Oczywiście rozwój epidemii nowego koronawirusa jest dopiero na początkowych etapie i świat zaczyna mieć nadzieję, że sytuacja zostanie szybko opanowana. Jeśli tak faktycznie się stanie, może okazać się, że jest to dobry moment do zainteresowania się akcjami na większości globalnych rynków. Co ciekawe, poprzednie epidemie prowadziły do powstania lokalnych dołków na globalnym indeksie akcyjnym MSCI World – tak było w przypadku wirusa SARS czy wirusa świńskiej grypy w poprzedniej dekadzie. Taka sytuacja może również mieć miejsce obecnie.

Rynek tymczasem zaczyna patrzeć na inne czynniki. Takimi są wyniki spółek z Wall Street. Z jednej strony mamy bardzo dobre wyniki Apple’a za IV kwartał poprzedniego roku (jednocześnie I kwartał roku fiskalnego). Zysk na akcje dla giganta wyniósł 4,99 USD, przy oczekiwaniu 4,54 USD. Przychody z kolei wyniosły 91,82 mld USD przy oczekiwaniu 88,38 mld USD. Spółka oczywiście zaliczyła wzrost wyników w porównaniu do analogicznego okresu rok wcześniej.

Z drugiej zaś fatalnie zaprezentowała się spółka Boeing. Spółka boryka się z problemem uziemienia samolotów Boeing 737 MAX, co wywołało stratę roczną na poziomie 3,47 USD na akcję. Uziemienie samolotów kosztowało w zeszłym roku prawie 19 mld USD. Pomimo jednak fatalnych wyników, gorszych od oczekiwań, akcje spółki rosną ze względu na nadzieję szybkiej naprawy sytuacji. Boeing szacuje, że samoloty wzbiją się w powietrze w lecie, co doprowadzi do odbicia produkcji samolotów. Model ten był jednym z najlepiej sprzedających się w historii firmy.

Sytuacja na giełdach jest dzisiaj raczej pozytywna. W przypadku rynku azjatyckiego notowane były wzrosty (w Chinach giełdy wciąż zamknięte przez obchody Nowego Roku Księżycowego). Europa zaliczyła umiarkowane zyski na głównych indeksach, natomiast główne indeksy z Wall Street próbują kontynuować wczorajsze odbicie. W przypadku polskiego rynku, indeks WIG20 minimalnie zakończył dzień nad kreską, dodając 0,01% do swojej wartości. Indeks pozostaje poniżej 2100 punktów.

Michał Stajniak

Starszy Analityk Rynków Finansowych

XTB

michal.stajniak@xtb.pl

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.