Ceny ropy naftowej na świecie mocno wystrzeliły w górę w okresie świątecznym. W Polsce powinny rosnąć przez kilka tygodni, ale w wakacje możemy spodziewać się wyjątkowej zmiany cen.
Ceny poszybowały, gdy Stany Zjednoczone ogłosiły swoje sankcje wobec Iranu, które doprowadzą do spadku podaży. To Iran zwiększał wydobycie, gdy kraje OPEC i Rosja ograniczały produkcję. Był to wzrost z 600 tys. do 1,3 mln baryłek dziennie. Teraz podaż irańskiej ropy spadnie do ok. 500 tys. baryłek.
– W średnim terminie ceny powinny jednak spadać, bo Arabia Saudyjska zapowiedziała, że swoim wydobyciem nadrobi ten spadek podaży – mówi w rozmowie z MarketNews24 Michał Stajniak, ekspert XTB.
To powinno doprowadzić do nietypowej sytuacji, jeżeli chodzi o sezonową zmienność cen na stacjach paliw, bo zwykle w wakacje płaciliśmy więcej.
– W najbliższych tygodniach ceny mogą jeszcze rosnąć, ale sezonie letnim powinny spadać – komentuje M.Stajniak.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis