W bieżącym tygodniu notowania miedzi przez większość czasu poruszały się w konsolidacji. Cena tego metalu w Stanach Zjednoczonych nadal zresztą oscyluje w okolicach 2,40 USD za funt.
Tymczasem ciekawe informacje napływają z Chile, czyli kraju będącego największym producentem miedzi na świecie. Tamtejsi górnicy w kopalniach miedzi stoją bowiem w obliczu trudnych negocjacji płacowych. Jeszcze parę tygodni temu próbowali oni wynegocjować podwyżki pensji ze względu na dodatkowe ryzyko związane z koronawirusem. Niemniej, biorąc pod uwagę spadający popyt na miedź oraz trudną sytuację spółek wydobywczych, pozycja negocjacyjna górników jest słaba, nawet mimo faktu, że są oni na ogół reprezentowani przez duże i silne związki zawodowe.
To oczywiście dobra wiadomość dla spółek wydobywczych. Wysokie koszty związane z płacami górników były zmorą tej branży od wielu lat. Prawdopodobnie to się istotnie nie zmieni w długoterminowej perspektywie, ale przynajmniej na jakiś czas presja na wzrost płac będzie mniejsza, co pozwoli spółkom na bardziej stabilne odbudowanie podaży. Na globalnym rynku miedzi może to oznaczać mniejszą presję na wzrost cen tego metalu.
Notowania miedzi w USA – dane dzienne
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis