Sytuacja na rynkach 31 sierpnia

foto: pixabay

Dzisiaj mamy tzw. letnie święto bankowe w Wielkiej Brytanii – nieobecność inwestorów z Londynu może mieć wpływ na płynność podczas sesji europejskiej. Poza tym na rynku wszystko po staremu – dolar nadal słabnie, a indeksy na Wall Street ustanawiają nowe szczyty. W nocy opublikowane zostały rządowe odczyty PMI z Chin – przemysłowy pozostał w sierpniu w rejonie 51 pkt., ale usługowy wspiął się do 55,2 pkt. z 54,2 pkt. Uwagę rynków przyciągnęły też doniesienia z Japonii – kandydaturę do konkursu na nowego szefa rządzącej partii LDP chce zgłosić Yoshihide Suga, obecny szef gabinetu odchodzącego premiera Abe, co może gwarantować ciągłość dotychczasowej polityki – w efekcie jen wymazywał dzisiaj piątkowe umocnienie wywołane politycznym zamieszaniem.

W gronie G-10 poza dolarem słabo zachowuje się też funt po tym jak pojawiły się spekulacje, że rząd premiera Johnsona planuje zerwać negocjacje nad nową umową handlową z Unią Europejską, jeżeli ta nie ograniczy swoich warunków. To może przypomnieć inwestorom, że za 4 miesiące będziemy mieć twardy Brexit.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.