
Dolar solidarnie traci wobec wszystkich walut do czego przyczyniły się wczorajsze słowa Jerome Powella (szef FED podczas posiedzenia w Jackson Hole zapowiedział zmianę podejścia banku centralnego do inflacji – zamiast sztywnego celu, będzie „uśredniony”). W nocy duże wahania zaliczył japoński jen, który wyraźnie zyskał po pojawieniu się plotek nt. rezygnacji premiera Shinzo Abe z powodów zdrowotnych – nad ranem zostały one potwierdzone. Szef rządu był ikoną luźnej polityki gospodarczej i monetarnej (przy współpracy z Bankiem Japonii), stąd obawy związane z jej kontynuacją. Rano rozczarowujące informacje napłynęły z Europy. Indeks nastrojów konsumenckich w Niemczech liczony na wrzesień nieoczekiwanie tąpnął do -1,8 pkt. z -0,3 pkt. (spodziewano odbicia do 1,0 pkt.), a PKB z Francji zaliczył drugi spadek z rzędu (to było oczekiwane, ale uświadamia tylko, że jesteśmy w głębokiej recesji). Mimo tego faktu euro radzi sobie dzisiaj całkiem dobrze. W przypadku EURUSD widać podejście pod 1,19, a zatem wczorajszy spadek na tej parze wywołany realizacją zysków po słowach Powella, został całkowicie wymazany.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis