Sytuacja na rynkach 28 kwietnia

foto: pixabay

Na rynkach akcji udaje się podtrzymać pozytywne nastroje na bazie oczekiwań, co do częściowego znoszenia lock downów w maju, ale w przestrzeni FX nastroje są mieszane. Dolar próbuje nieco odbijać, ale nie wychodzi mu to najlepiej. Uwagę przyciąga słabość franka, która była widoczna też wczoraj (lokalne działania SNB?).  Pod presją jest też dolar nowozelandzki po tym, jak pojawiają się spekulacje dotyczące tzw. monetyzacji długu (zakup obligacji skarbowych przez RBNZ z pominięciem rynku wtórnego), a także oczekiwania mówiące, że w najbliższych miesiącach stopy procentowe mogą przybrać wartości ujemne. Z kolei w gronie najsilniejszych walut znalazła się dzisiaj korona szwedzka po tym, jak decydenci z Riksbanku stwierdzili, że dodatkowa stymulacja (niższe stopy, więcej QE) nie jest na razie potrzebna. Dobrze radzi sobie też funt, chociaż GBPUSD nie przetestował jeszcze ważnego oporu przy 1,2485. W przypadku EURUSD pozostajemy wokół 1,0840 po tym, jak w nocy mieliśmy nieudane podejście pod 1,08. Dzisiaj warto będzie zerkać na USDJPY, gdyż zbliżamy się do ważnego wsparcia przy 106,90. USDJPY warto zestawiać z rynkami akcji – wprawdzie teraz nastroje są dobre, ale w tym tygodniu poznamy wyniki kluczowych spółek w USA (dzisiaj Aplhabet, właściciel Google’a).

 

BOSSA FX

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.