Sytuacja na rynkach 25 października – dolar będzie dalej słabł?

foto: pixabay

Zmiany na rynku są we wtorek rano niewielkie – najsłabsza względem dolara korona norweska traci niecałe 0,2 proc., a najsilniejszy dolar australijski zyskuje 0,3 proc. To w przestrzeni G-10. Na szerokim rynku najgorzej radzą sobie południowoafrykański rand, oraz turecka lira, tracąc odpowiednio 0,45 proc. i 0,34 proc. względem amerykańskiej waluty. Wczorajsze słabsze dane dotyczące indeksów PMI za październik sprawiły, że rynek zaczyna spekulować na ile listopadowe posiedzenie FED będzie ostatnim z tak agresywną podwyżką stóp procentowych (czyli ruchem o 75 punktów baz.). Widać już zwrot na rentownościach amerykańskich obligacji, które w ostatnim czasie szły wyraźnie w górę. Jeżeli ostatecznie powrócimy poniżej poziomu 4,0 proc. na papierach 10-letnich, to będzie to mocny sygnał zapowiadający głębszą korektę dolara w listopadzie (sześć ważnych tygodni pomiędzy posiedzeniami Rezerwy Federalnej).

W krótkim okresie – o godz. 10:00 poznaliśmy indeks Ifo z Niemiec, który wypadł w październiku nieźle pozostając na poziomie 84,3 pkt. Po wczorajszych słabych szacunkach indeksów PMI rynek zaczął się zastanawiać, czy ile „jastrzębie” w Europejskim Banku Centralnym będą mieć wystarczającą siłę przebicia. W najbliższy czwartek spodziewana jest podwyżka o 75 punktów bazowych, ale co dalej? Czy grudzień przyniesie ruch o 50 punktów bazowych i jak z serią podwyżek w 2023 r., która mogłaby dać mocny argument za odwróceniem (na jakiś czas) średnioterminowego trendu spadkowego na EURUSD?

W temacie sentymentu wokół dolara to dzisiaj mamy dane dotyczące zaufania amerykańskich konsumentów – indeks Conference Board zostanie opublikowany o godz. 16:00. Spodziewany jest jego spadek do 106,5 pkt. z 108 pkt. Słabsze dane mogą podbić „gołębie” argumenty na rynku dotyczące przyszłej polityki FED i zaszkodzić dolarowi.

Na pozostałych rynkach warto będzie zwrócić uwagę na sytuację wokół forinta w kontekście dzisiejszej decyzji Banku Węgier o godz. 14:00. W centrum zainteresowania będzie też funt, gdzie dzisiaj dojdzie do formalnego objęcia teki premiera Wielkiej Brytanii przez Rishiego Sunaka. Inwestorzy będą też zerkać na zachowanie się chińskiego juana, który notuje rekordy słabości względem dolara po tym, jak rynki negatywnie przyjęły doniesienia o znaczącym wzmocnieniu władzy przez Xi Jinpinga.

EURUSD – oczekiwanie na decyzję ECB

W przypadku euro pomału czekamy już na czwartkową decyzję Europejskiego Banku Centralnego dotyczącą stóp procentowych – przy czym kluczowe będzie tutaj nastawienie wobec przyszłych ruchów. Opublikowane dzisiaj dane Ifo z Niemiec częściowo amortyzują słabe PMI z wczoraj, ale i tak decydenci będą musieli zmierzyć się z faktem wyraźnego spowolnienia gospodarczego w strefie euro w nadchodzących miesiącach.

 

Dla EURUSD poza zachowaniem się euro ważne będzie też to, co stanie się z dolarem. Tutaj tak zwana gra pod pivot FED może się dopiero rozpocząć, gdyż kluczowe będzie posiedzenie 14 grudnia, a nie to co zobaczymy 2 listopada.

Technicznie EURUSD dopóki utrzymuje się wyraźnie ponad poziomem 0,98, ma szanse na atak na parytet (1,00) i jego naruszenie. Ciekawe sygnały płyną ze strony tygodniowych wskaźników, które zapowiadają potencjalne odwrócenie średnioterminowego układu spadkowego.

Sporządził: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.