Sytuacja na rynkach 24 września

foto: pixabay

Dolar wyraźnie zyskał na szerokim rynku w środę, zwłaszcza wieczorem w ślad za silną przeceną na Wall Street, która tylko nasiliła globalny tryb risk-off. Czwartek przynosi próbę oddechu – amerykańska waluta jest mocniejsza, ale kosmetycznie. Nie oznacza to bynajmniej, że jesteśmy po przesileniu. Argumenty, jakie stały za wczorajszym ruchem nie są krótkoterminowe. Wczorajsze publiczne wystąpienia członków FED (a było ich kilka) podbiły oczekiwania, co do konieczności rychłego wprowadzenia czwartego pakietu fiskalnego – Rezerwa Federalna wysyła wyraźny sygnał, że same działania w polityce monetarnej mogą okazać się niewystarczające do efektywnego wsparcia gospodarki, która wciąż pozostaje w trudnym położeniu przez utrzymującą się globalną pandemię COVID-19. Tymczasem Kongres pozostaje skłócony i pojawia się coraz więcej doniesień, że ta sprawa nie zostanie załatwiona przez listopadowymi wyborami. Te również mogą się skomplikować, gdyż Donald Trump ponownie skrytykował wczoraj możliwość oddawania głosów listownie, dając do zrozumienia, że ostatecznych wynikach wyborów prezydenckich być może będzie musiał zdecydować Sąd Najwyższy. Nadal napięte pozostają też relacje amerykańsko-chińskie. Amerykańska administracja naciska na władze stanowe, aby te nie prowadziły interesów z chińskimi podmiotami, ani też inwestowały nadwyżek pieniężnych w spółki z Państwa Środka. Z kolei właściciel chińskiego TikTok planuje kroki prawne przeciwko „ekonomicznym naciskom” wywieranym przez USA.

Czwartek upłynie pod znakiem decyzji banków centralnych. Jesteśmy już po informacji z Narodowego Banku Szwajcarii (godz. 9:30), który zgodnie z oczekiwaniami nie zmienił parametrów polityki. O godz. 10:00 mamy jeszcze komunikat Norges Banku, a o godz. 13:00 CBRT (Banku Turcji). Pół godziny wcześniej, czyli o godz. 12:30 uwagę inwestorów może przyciągnąć konferencja brytyjskiego Sekretarza Skarbu (Sunak), który ma zaprezentować nowy program rządowego wsparcia dla rynku pracy w kontekście drugiej fali pandemii COVID-19. Tradycyjnie o godz. 14:30 z USA napłyną dane nt. cotygodniowego bezrobocia. Po południu (godz. 16:00) mamy kolejne zeznania szefa FED w Kongresie, poza tym dzisiaj głos zabierze też kolejnych kilku członków tego gremium (Kaplan, Bullard, Evans, Barkin, Bostic, Williams).

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.