Sytuacja na rynkach 15 grudnia – Powell zawiódł „gołębi”?

FED zrobił wczoraj to, co sam zapowiadał – stopy procentowe zostały podniesione tylko o 50 punktów baz. do 4,25-4,50 proc., a w przekazie zabrakło stricte „gołębich” akcentów. Projekcja dotycząca stóp procentowych (na bazie ankiet wśród członków FED) wskazała medianę na koniec 2023 r. na poziomie 5,10 proc., pokazując jednocześnie, że FED widzi o jedną podwyżkę więcej, niż rynki (te dalej trzymają się przedziału 4,75-5,00 proc.). Pokazała jednocześnie duże niezdecydowanie,  co do tego jak może wyglądać sytuacja w 2024 r. Na konferencji prasowej Jerome Powell powtórzył słynne „mamy jeszcze wiele do zrobienia”, dodając, że obecny poziom stóp procentowych nie jest jeszcze nazbyt wysoki. Wystąpienie zwieńczyła konkluzja, że o obniżkach stóp procentowych będzie można dyskutować wtedy, kiedy decydenci będą pewni tego, że inflacja zmierza do celu na poziomie 2 proc. Czyli kiedy? Niewątpliwie ważne będą kolejne odczyty makro, zwłaszcza sytuacja na rynku pracy, którą FED określa wciąż jako dość dobrą. Wczoraj nie pojawiły się żadne sugestie, co do tego, że na posiedzeniu 1 lutego możemy zobaczyć już tylko 25-punktową podwyżkę stóp procentowych.

Przekaz ze strony FED pozostał, zatem „relatywnie jastrzębi”, co wpisuje się w schemat dużej ostrożności decydentów w temacie komunikowania rynkom potencjalnego pivotu. Tym samym o ile w 2020 r. FED spóźnił się z rozpoczęciem cyklu zacieśniania, o tyle teraz być może go nadmiernie opóźnić. Co na to rynki? Giełdy ostatecznie lekko się cofnęły, a dolar podbił w górę. Można odnieść wrażenie, że rozpoczęła się właśnie przepychanka, o to kto będzie miał rację – rynki, czy FED.

„Gołębią” narrację mogą podbijać informacje z innych banków centralnychNarodowy Bank Szwajcarii podniósł stopy procentowe o 50 punktów baz. do 1,00 proc. jak oczekiwano, ale przedstawiona projekcja inflacji sugeruje jej szybszy spadek w stronę celu, co może wiązać się raczej z kosmetycznymi ruchami na stopach procentowych. To już uderzyło we franka. O godz. 10:00 swoją decyzję opublikował Bank Norwegii – podwyżka stóp wyniosła 25 punktów baz., co było zgodne z szacunkami. Bank centralny zapowiedział koniec cyklu podwyżek w przyszłym roku na poziomie 3,00 proc. Korona norweska jest dzisiaj w gronie najsłabszych walut.

„Jastrzębia zachowawczość” Powella kontrastuje, zatem z przekazem płynącym ze strony innych banków centralnych. Przed nami jeszcze komunikaty Banku Anglii (godz. 13:00) i Europejskiego Banku Centralnego (godz. 14:15). Niemniej dolar jest dzisiaj silny na całej linii. W przestrzeni G-10 najgorzej zachowują się korony skandynawskie i waluty Antypodów (AUD nie wsparły nawet lepsze dane o zatrudnieniu w listopadzie, a bardziej mogły zaszkodzić słabe dane z Chin). Relatywnie stabilne pozostaje euro.

EURUSD – ECB nie pomoże bykom?

FED zawiódł „gołębi” liczących na dalsze osłabienie się dolara. Przekaz utrzymany w relatywnie „jastrzębim”, ostrożnym tonie, jest wyraźnie inny od tego, który zaczyna płynąć ze strony innych banków centralnych. Dzisiaj o godz. 14:15 poznamy decyzję Europejskiego Banku Centralnego. Czy spodziewana podwyżka stóp o 50 punktów baz. będzie ostatnią w takiej skali? ECB jest w nieco innej sytuacji, niż SNB, czy Norges Bank, które uderzyły dzisiaj w „gołębie” nuty. Ale i też w samym ECB są spore podziały a prezes Lagarde pokazała już nieraz, że mentalnie bliżej jej do „gołębi”, niż do „jastrzębi”. Po ostatnich posiedzeniach to „jastrzębie” w Radzie Gubernatorów „instruowały” rynki finansowe, że ECB pozostanie zdecydowany w temacie walki z inflacją. Niemniej słowa Philipe Lane’a z zeszłego tygodnia, o tym, że „wiele już zrobiliśmy” mogą pokazywać w którą stronę będzie iść polityka monetarna. ECB za chwilę może zacząć się zasłaniać programem QT (redukcji bilansu banku centralnego), jako zamiennikiem dla dalszego „jastrzębiego” podejścia w temacie stóp procentowych.

 

Czy wczorajsze maksimum EURUSD przy 1,0694 może być szczytem na dłużej? Dzisiaj wiele będzie zależeć od tego, czy wybity zostanie poziom 1,0594 (szczyt z 5 grudnia), co mogłoby dać impuls do zejścia w okolice 1,0550. Jednocześnie walka będzie się toczyć o to, czy rynek w kolejnych dniach będzie miał siłę powrócić ponad okolice 1,0632, które są o wiele ważniejsze z technicznego punktu widzenia (dawny dołek z marca 2020 r.). Zamknięcie tygodnia poniżej tego poziomu będzie sygnałem do powrotu w stronę dolara w kolejnych tygodniach.

Sporządził: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ

Nota prawna:

          

Kontrakty CFD są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej. 75% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD, i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.

Prezentowany komentarz został przygotowany w Wydziale Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie (DM BOŚ) tylko i wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi rekomendacji w rozumieniu „Rozporządzenia Delegowanego Komisji (UE) nr 2016/958 z dnia 9 marca 2016 r. uzupełniającego rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 w odniesieniu do regulacyjnych standardów technicznych dotyczących środków technicznych do celów obiektywnej prezentacji rekomendacji inwestycyjnych lub innych informacji rekomendujących lub sugerujących strategię inwestycyjną oraz ujawniania interesów partykularnych lub wskazań konfliktów interesów” lub jakiejkolwiek porady, w tym w szczególności porady inwestycyjnej w zakresie doradztwa inwestycyjnego, o którym mowa w art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi (t.j. Dz. U. 2017, poz. 1768 z póź. zm.), dalej: „Ustawa”, porady prawnej lub podatkowej, ani też nie jest wskazaniem, iż jakakolwiek inwestycja jest odpowiednia w indywidualnej sytuacji inwestora. Inwestor wykorzystuje informacje zawarte w niniejszym komentarzu na własne ryzyko i odpowiedzialność. Niniejszy komentarz jest publikacją handlową w rozumieniu przepisów „Rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. uzupełniającego dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy”. Przedstawiony komentarz jest wyłącznie wyrazem wiedzy i poglądów autora według stanu na dzień sporządzenia. Przy sporządzaniu komentarza DM BOŚ działał z należytą starannością oraz rzetelnością. DM BOŚ, jego organy zarządcze, organy nadzorcze, i jego pracownicy nie ponoszą odpowiedzialności za działania lub zaniechania klienta lub innego inwestora podjęte na podstawie niniejszego komentarza ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych, skutki finansowe i niefinansowe powstałe w wyniku wykorzystania niniejszego komentarza lub zawartych w nim informacji. Niniejszy komentarz został sporządzony w celu udostępnienia klientom DM BOŚ, a także może być udostępniany innym osobom zainteresowanym w celu promocji usług świadczonych przez DM BOŚ. Niniejszy dokument nie stanowi podstawy do zawarcia jakiejkolwiek umowy lub powstania jakiegokolwiek zobowiązania po stronie DM BOŚ. W przypadku klientów DM BOŚ, którzy zawarli Umowę o Opracowania, o której mowa w Regulaminie doradztwa inwestycyjnego i sporządzania analiz inwestycyjnych, analiz finansowych oraz innych rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczących transakcji w zakresie instrumentów finansowych oraz instrumentów bazowych instrumentów pochodnych (Regulamin), niniejszy raport stanowi Opracowanie w rozumieniu Regulaminu. Regulamin jest dostępny na stronie internetowej bossa.pl w dziale Dokumenty.

DM BOŚ jest firmą inwestycyjną w rozumieniu Ustawy. Nadzór nad DM BOŚ sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego.

 

 

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.