Sygnały ostrzegawcze dla rynku

Epidemia koronawirusa trwa w najlepsze. Podczas gdy w Europie sytuacja wygląda coraz lepiej, to jednak w Przypadku USA, czy przede wszystkim Ameryki Południowej jest bardzo źle. Już w tym momencie mówi się o drugiej fali epidemii. Donald Trump radzi sobie coraz gorzej z obecnym kryzysem społecznym, a tymczasem indeksy giełdowe znajdują się bardzo wysoko. Wystarczy spojrzeć na kontrakty na Nasdaq, które cały czas poruszą się blisko historycznych szczytów. Dane faktycznie pokazują oznaki poprawy, choć to z kolei może doprowadzić do obojętności ze strony Fed. A to z kolei niezbyt dobra informacja dla inwestorów giełdowych.

Indeks Nasdaq przekroczył już historyczne szczyty, które wyznaczone były przed wybuchem pandemii w USA. Nastroje były mieszane w trakcie sesji na rynku kontraktów, ale początkowe straty z dzisiejszego dnia są odrabiane. Z drugiej strony pojawiają się sygnały ostrzegawcze. Mamy do czynienia z rekordowym wolumenem na indeksie Nasdaq. Co ciekawe również wyższym niż podczas wyprzedaży z 2009 roku. W momencie, kiedy znajdujemy się na szczycie i mocno rośnie wolumen może to oznaczać przyłączenie się sprzedających. Wtedy w grę byki muszą rzucić pełne siły, aby utrzymać silne wzrosty. Pytanie tylko na ile starczy im paliwa, nawet biorąc pod uwagę rekordowo tani pieniądz. Pod względem paliwa warto zwrócić uwagę na Fed, który rozpoczyna tym razem zwykłe posiedzenie, ale z publikacją w środę prognoz makroekonomicznych. Ze względu na awaryjne spotkania, Fed w marcu nie opublikował prognoz, wobec czego teraz może być bardzo ciekawie. Fed wdraża również nowy program polegający na bezpośrednich kredytach dla firm z odroczonymi płatnościami odsetek i spłaty kapitału. Wobec rekordowego bilansu sięgającego ponad 7 bilionów dolarów, Fed może przyjąć postawę „czekaj i patrz”. To niekoniecznie może spodobać się inwestorom, którzy ignorują złe informacje i szukają tylko dobrych. Jeśli tych dobrych zabraknie, może zabraknąć paliwa do dalszego wzrostu. Fed ma również pewien komfort w postaci ostatniego wzrostu zatrudnienia i spadku stopy bezrobocia, co może sugerować, że odbicie gospodarcze w USA będzie V-kształtne.

Indeksy giełdowe wyraźnie tracą dzisiejszego dnia. Nawet pomimo ożywienia na rynku kontraktów na Wall Street, indeksy kasowe znajdują się po spadkowej stronie dzisiejszego dnia. Tracą również akcje na polskim rynku. WIG20 na niecałą godzinę przed zamknięciem rynku traci ponad 0,7% i niebezpiecznie zbliża się do poziomu 1800 punktów.

Michał Stajniak

Starszy Analityk Rynków Finansowych

XTB

michal.stajniak@xtb.pl

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.