Notowania ropy naftowej rozpoczęły bieżący tydzień od zniżki. Spadki są jednak symboliczne i można traktować je jako odreagowanie piątkowych zwyżek na rynku tego surowca.
Obecna sytuacja na rynku ropy naftowej odzwierciedla brak wyrazistych nastrojów na rynku ropy naftowej. Pierwsze dni maja przyniosły wyczekiwany ruch wzrostowy i więcej optymizmu związanego ze stopniowym otwieraniem się coraz większej ilości gospodarek w przewidywalnej przyszłości, do dawało nadzieje na wzrost popytu na paliwa. Dodatkowo, zapasy ropy naftowej w USA wzrosły o mniej niż oczekiwano, co również zostało odebrane pozytywnie, jako możliwy zwiastun polepszającej się sytuacji dotyczącej zapasów ropy w tym kraju. Także wprowadzone od początku maja nowe limity produkcji ropy naftowej OPEC+ pomogły stronie popytowej na rynku tego surowca.
Niemniej, już w minionym tygodniu zwyżka wyhamowała, a inwestorzy na rynku ropy na nowo zwrócili uwagę na obecnie najważniejszy problem, czyli duży spadek popytu na ropę. W Azji zaczęły pojawiać się spekulacje na temat możliwej drugiej fali pandemii – która z pewnością byłaby jednym z najbardziej pesymistycznych scenariuszy.
Ponadto, nie ma wątpliwości, że odradzanie się popytu na ropę naftową będzie stopniowe i raczej powolne. Poszczególne kraje ostrożnie podchodzą do znoszenia ograniczeń związanych z aktywnością różnych gałęzi biznesu. Poza tym, nawet jeśli ograniczenia w przemieszczaniu się zostaną zniesione, to wiele osób prawdopodobne wstrzyma się z podróżami prywatnymi oraz służbowymi jeszcze przez jakiś czas. Wiele firm i biznesów skutecznie przestawiło się na pracę online, więc obniżony popyt na paliwa możemy obserwować jeszcze nawet w 2021 roku.
Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne
Notowania ropy naftowej Brent – dane dzienne
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis