Rynek akcji: wstępne wyniki LPP

foto: GPW

Rynki europejskie, w tym rynek krajowy, po wzrostowej ostatniej sesji pierwszego półrocza, powróciły wczoraj do spadków. Kiepskie rozpoczęcie drugiej połowy roku dla rynku krajowego można wiązać m.in. z ciążącym rynkom wschodzącym dalszym umocnienie dolara (wczoraj US Dollar Index wzrósł o 0,4%). W eurolandzie, mimo spadku EURUSD (osłabienia euro do dolara), główne indeksy zakończyły sesję pod kreską. Powodów szukać można z jednej strony w niesłabnących napięciach między UE a Stanami Zjednoczonymi i związanym z tym zagrożeniem cłami na europejskich eksporterów samochodów (agresywne weekendowe wypowiedzi Trumpa w kierunku UE, że w kwestii handlowej unia jest „chyba tak samo szkodliwa jak Chiny”), z drugiej zaś w kolejnym słabym odczycie przemysłowego PMI (finalny odczyt na poziomie 54,9, minimalnie poniżej odczytu wstępnego; jest to szósty z rzędu spadek wskaźnika i jednocześnie najniższy odczyt od grudnia 2016 r.). Z kolei krajowy odczyt wskaźnika zaskoczył in plus (54,2 pkt. vs. 53,1 w konsensusie; najwyżej od stycznia br.). Szybciej niż w maju rosła liczba nowych zamówień, produkcja oraz zatrudnienie, które wzrosło najszybciej od kwietnia 2017 r., co wskazuje na pozytywną tendencję w popycie rynkowym (firmy wskazywały na dobry popyt krajowy). Z kolei potencjalnie negatywnym z perspektywy marżowości spółek przemysłowych jest wskazanie w badaniu na presję na koszty produkcji (średni wzrost kosztów produkcji w przemyśle najszybszy od kwietnia 2011 r. – jak podano, głównie powód wyższych cen metali). Firmy, pomimo dynamicznego wzrostu zatrudnienia, zgłaszały także problemy z niedoborem pracowników, co dodatnio koreluje z ogólnym wzrostem płac w krajowej gospodarce, co także wywiera presję na marże. Wczoraj także poznaliśmy szybki szacunek CPI z krajowej gospodarki, który wypadł nieco poniżej konsensusu, co nie było z korzyścią dla sentymentu ani względem banków, ani złotego.

Na Wall Street wczorajsza sesja rozpoczęła się od spadków, ale w dalszej jej części, w szczególności pod koniec, a więc już po zamknięciu handlu na rynkach europejskich, nastąpiła poprawa, co ostatecznie wyprowadziło główne indeksy nad kreskę. Zaskakująco pozytywny odczyt był udziałem przemysłowego ISM (60,2 pkt. vs. 58,4 pkt. w konsensusie; najwyżej od czterech miesięcy).

Po zamknięciu sesji wstępne wybrane wyniki finansowe za II kw. br. przekazał LPP. Przychody ze sprzedaży wzrosły o 20% rdr, powyżej wzrostu powierzchni handlowej (10,7% rdr). Poprawiła się marżowość, bowiem zysk brutto ze sprzedaży wzrósł o 28% rdr, a zysk operacyjny o 49% rdr. Wyniki zarówno na przychodach jak i poziomie operacyjnym są powyżej konsensusu PAP (o, odpowiednio, 2,6% i 7,3%). Dziś w nocy długo oczekiwany raport roczny opublikował Getback. Audytor, firma Delloite, odstąpiła od wyrażenia opinii do sprawozdania, uzasadniając to szeregiem powodów.

W kalendarium na dzisiejszą sesję zwracamy uwagę głównie na odczyty ze strefy euro (sprzedaż detaliczna) oraz Stanów Zjednoczonych (zamówienia w przemyśle). Z uwagi na jutrzejsze amerykańskie Święto Niepodległości, dzisiejsza sesja na Wall Street jest skrócona (jutro jej brak). /Paweł Szewczyk/

6 Komentarzy

  1. Wynik spółki robi bardzo dobre wrażenie, ciekawe czy kolejne kwartały będą jeszcze lepsze, bo wiadomo że odzieżówka najlepsze wyniki ma w ostatnim kwartale.

  2. Bardzo ładny wzrost. To chyba rekordowy drugi kwartał w historii spółki. Zapowiada się, że w tym roku bardzo możliwe, że każdy następny kwartał będzie rekordowy.

  3. Drugi najlepszy wynik za kwartał w historii spółki. Najlepszy był czwarty kwartał zeszłego roku, czyli najlepszy okres w roku. Skoro już tak bardzo dobry wynik sprzedażowy odnosi spółka w drugim kwartale to zamknięcie roku będzie rewelacyjne.

Skomentuj Maracin Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany.