Polska jest częścią potężnej zmiany, którą można określić mianem rewolucji w sektorze motoryzacyjnym. Ta zmiana dzieje się w wielu sektorach, w wielu segmentach. Najbardziej oczywiście widoczna dotyczy segmentu elektrycznych samochodów osobowych. Widzimy ich coraz więcej na ulicach – zwłaszcza w Polsce są one dobrze widoczne dzięki zielonym tablicom rejestracyjnym. Jednak cały czas jest ich bardzo mało. Zaledwie 22,5 tys. czystych elektryków wobec ponad 20 mln samochodów konwencjonalnych. Zatem potrzebna jest jeszcze długa droga żeby stać się rynkiem, który będzie wyznaczał trend w obszarze samochodów elektrycznych w segmencie osobowym.
– Widzimy też zmianę w segmencie samochodów dostawczych. Jest bardzo wiele firm logistycznych w Polsce, które już teraz postawiły na pojazdy zero emisyjne. Widzimy to także w segmencie samochodów ciężkich – ale tutaj potrzebny jest bardzo daleki horyzont czasowy – powiedział serwisowi eNewsroom Maciej Mazur, Dyrektor Zarządzający Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych. – Jest to temat, który dopiero zaczyna się rozwijać. W Polsce mamy zarejestrowane zaledwie 4 elektryczne ciężarówki powyżej 16 ton, podczas gdy ponad milion konwencjonalnych. Zatem widzimy, jak duża jest dysproporcja i jak wiele jest do zrobienia. Za to wiele powodów do radości mamy w obszarze autobusów elektrycznych, transportu publicznego. Polska zbliża się powolutku do tysiąca autobusów elektrycznych, które jeżdżą po drogach całej Polski. Ponad 40 samorządów wdrożyło już do swojej floty autobusy elektryczne i stawia to nas w pierwszej piątce państw Unii Europejskiej jeśli chodzi o liczbę takich pojazdów. Jeśli chodzi o procent autobusów elektrycznych w całej flocie, jesteśmy w samej czołówce, w pierwszej trójce – dodaje Mazur.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis