Raporty rynku akcji: Famur, FED

foto: pixabay

Środa przyniosła siódmą z rzędu sesję bez spadku indeksu WIG. W tym okresie zmiana indeksu wynosi +4,2%. Poprawa koncentruje się głównie w obszarze spółek z WIG20 i mWIG40, nie obejmuje zaś sWIG80, który jako jeden z ww. wymienionych zaliczył wczoraj spadek i od ponad tygodnia w zasadzie drepcze w miejscu. Wśród spółek pozytywnie wyróżnił się m.in. Famur, który opublikował przed sesją lepsze od konsensusu rynkowego wyniki za II kw. br. oraz upublicznił strategię na kolejne lata.

Po zamknięciu wczorajszej sesji spółka poinformowała o otrzymaniu wyniku kontroli celno-skarbowej w zakresie CIT, zgodnie z którą może być zobowiązana do zapłaty podatku dochodowego, który łącznie z odsetkami wynosi ok. 22,2 mln zł (spółka ujęła już wcześniej rezerwę z tego tytułu). Na giełdach zachodnioeuropejskich sesja bez większej historii, rynki oczekiwały na wieczorne decyzje FED. Na rynku amerykańskim przez większą część sesji przeważały wzrosty, ale spadki w końcówce sprowadziły główne indeksy pod kreskę. Dla S&P500 była to czwarta z rzędu sesja z (niewielkim) spadkiem.

 

Zgodnie z oczekiwaniami, FED podniósł wczoraj referencyjną stopę procentową o 25 pb., do poziomu 2,00 – 2,25%, co było ósmą podwyżką kosztu pieniądza w obecnym cyklu zacieśniania polityki monetarnej i jednocześnie trzecią w bieżącym roku. Mediana dla poziomu stopy procentowej na koniec 2018, 2019 i 2020 r. pozostała bez zmian, co sugeruje m.in., że można spodziewać się jeszcze jednej podwyżki w bieżącym roku (prawdopodobnie w grudniu) a w 2019 r. trzech kolejnych. W projekcjach makroekonomicznych podwyższono, względem poprzedniej projekcji z czerwca, szacunki dynamiki PKB na 2018 i 2019 r.  oraz minimalnie obniżono szacunki inflacji PCE na 2019 r. Lekko podwyższona została także stopa procentowa dla „długiego okresu” (którą można traktować jako swoisty szacunek stopy neutralnej). Główną zmianę w komunikacie było wykreślenie określenia „akomodacyjna” w kontekście prowadzonej polityki monetarnej. Na konferencji prasowej prezes FED, Jerome Powell, stwierdził m.in., że pomimo usunięcia przymiotnika „akomodacyjna”, można dalej opisywać w ten sposób prowadzoną polityki monetarną, nie spodziewa się on także nadmiernej presji inflacyjnej, chociaż jednocześnie przyznał, że bariery celne mogą mieć pro inflacyjny charakter. Reakcją rynkową na komunikację i decyzje FED  było umocnienie cen obligacji (spadek rentowności), korekta wzrostów na rynku akcji oraz względnie stabilny dolar.

 

W kalendarium na dziś uwagę zwracają m.in. odczyty inflacyjne z Niemiec oraz szereg danych ze Stanów Zjednoczonych (m.in. finalny odczyt dynamiki PKB za II kw. br.). /Paweł Szewczyk/

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.