W piątek przez rynki finansowe przeszło małe trzęsienie ziemi, spowodowane gwałtowną przeceną liry tureckiej i obawami o jej konsekwencje, wśród których wymienia się m.in. negatywny wpływ na europejskie banki, które ciążyły indeksom eurolandu. Umocnienie dolara oraz dodatkowa presja na waluty rynków wschodzących przyniosła także relatywnie słabsze zachowanie rynków wschodzących ogółem, a osłabienia nie ustrzegł się ani PLN ani WIG.
Najmocniej ucierpiał segment największych spółek, reprezentowany przez WIG20, z uwagi na prawdopodobną podaż ze strony inwestorów zagranicznych, a ponadto krajowe blue chips są po solidnych wzrostach z ostatnich tygodni. Na Wall Street piątek także ze spadkami, przy czym ich zakres był znacznie mniejszy niż na pozostałych rynkach.
Od zamknięcia piątkowej sesji pojawił się raport Grupy Azoty z szacunkowymi wynikami za I półrocze 2018 r. Zgodnie z nimi, w ujęciu skonsolidowanym, w samym II kw. grupa zanotowała 2,38 mld zł przychodów ze sprzedaży (+9% rdr i jednocześnie +6% powyżej konsensusu PAP) oraz ok. 126 mln zł EBITDA (-53% rdr i jednocześnie o 35% poniżej konsensusu PAP) oraz stratę na poziomie netto rzędu 56 mln zł (w całym I pół. 2018 r. wynik na poziomie netto wyniósł 132,1 mln zł, przy czym spółka wskazuje w raporcie, że wynik netto bez zdarzeń jednorazowym w I pół. 2018 r. szacowany jest na 175,2 mln zł). Spółka wskazuje w raporcie bieżącym na szereg niekorzystnych czynników, które wpłynęły na wyniki kwartału: „(…) istotny wzrost cen surowców, spadek cen rynkowych oraz niekorzystna sytuacja pogodowa, na skutek której wypracowano niższe wolumeny sprzedaży.”
W kalendarium na dziś brak istotniejszych pozycji cenotwórczych. Umiarkowanie zniżkujące kontrakty terminowe na główne indeksy zachodnioeuropejskie oraz mocno spadkowa sesja w Azji wskazują na możliwą kontynuację presji podażowej w pierwszej fazie dzisiejszej sesji. /Paweł Szewczyk/
BM Alior Bank
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis