Ostatnia sesja czerwca przyniosła mocne, wzrostowe odreagowanie krajowego rynku, co wpisało się w zachowanie otoczenia zewnętrznego, w trakcie europejskiej części sesji. W Stanach Zjednoczonych, po otwarciu z luką wzrostową, w dalszej części dnia brakowało już „paliwa” do wzrostów, a końcówka sesja na Wall Street przyniosła spadki, co ostatecznie sprowadziło S&P500 z ok. 1% wzrostów na raptem symboliczny wzrost na zamknięciu. Ma to dziś swoje negatywne konsekwencje w postaci słabszego początku tygodnia i kwartału na giełdach azjatyckich oraz w notowaniach kontraktów terminowych na główne indeksy zachodnioeuropejskie (ponad 1% spadki). Sentymentowi rynkowemu nie sprzyjają kolejne agresywne komentarze ze strony Donalda Trumpa (kolejne zarzuty w stronę Unii Europejskiej, straszenie cłami na europejskie firmy prowadzące biznes z Iranem, buńczuczne uwagi w kierunku OPEC).
Z informacji ze spółek uwagę przykuwa m.in. kolejne przesunięcie terminu publikacji raportu rocznego przez Getback (nowy termin przypada na dziś; raport miał zostać przekazany w piątek) oraz powołanie nowego prezesa Energi.
W kalendarium na dzisiejszą sesję uwagę zwracają odczyty wskaźników PMI/ISM sektora przemysłowego za czerwiec. Ponadto, w kraju opublikowany zostanie szybki szacunek CPI. Konsensusu rynkowy zakłada przyspieszenia tempa inflacji z 1,7% w maju do 2,0% w czerwcu. /Paweł Szewczyk/
BM Alior Bank
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis