Raport rynku akcji: Forte, Tauron

foto: flickr, GPW

Piątek przyniósł lekki spadek WIG, za sprawą zniżki w segmencie największych spółek, przy umiarkowanie wzrostowej sesji ogółem na giełdach europejskich. Spadek WIG20 na sesji zamykającej tydzień można traktować jednak jako naturalną korektę wcześniejszej mocnej zwyżki (pięć wzrostowych sesji indeksu z rzędu), tym bardziej, że na szerokim rynku sytuacja wyglądała już lepiej (neutralna sesja dla mWIG40 i solidna zwyżka sWIG80). Na rynku amerykańskim piątek ze spadkami głównych indeksów, mimo (zgodnego z konsensusem) wyraźnego przyspieszenia dynamiki PKB w II kw. br. (z 2,2% w I kw. aż do 4,1% – wg pierwszej estymacji PKB). Drugą sesję z rzędu rynkowi ciążył głównie segment IT, który jest siłą napędową bieżącej, wieloletniej hossy. Co ciekawe, po czwartkowej 19% zniżce Facebooka, kolejna znana spółka z sektora, Twitter, zanotowała w piątek gwałtowną, dwucyfrową przecenę (-20,5%) po nieoczekiwanym spadku liczby aktywnych użytkowników.

W czołówce zwyżkujących w piątek walorów na GPW okazała się spółka Forte, po publikacji znacznie lepszych od konsensusu wstępnych wyników finansowych za II kw., które wskazały na istotnie lepszą od oczekiwań marżowość – w wynikach pojawiły się już bowiem pozytywne efekty inwestycji we własną fabrykę płyty surowej (integracja pionowa), tj. podstawowego surowca wykorzystywanego w produkcji mebli. Pod koniec piątkowej sesji Tauron poinformował o utworzeniu odpisów, które obciążą skonsolidowany wynik na poziomie netto za I półrocze szacunkową kwotą 303 mln zł. Odpisy dot. segmentu Wydobycie i wynikają, jak podaje spółka, m.in. z „wysokiej zmienności warunków górniczo-geologicznych” w kopalniach z grupy kapitałowej.

W kalendarium na dziś uwagę zwraca wstępny odczyt CPI z gospodarki niemieckiej za lipiec. Piątkowa słabość Amerykanów przekłada się dziś na słabsze nastroje na rynkach zagranicznych (spadkowa sesja w Azji, zniżkujące o ok. 0,5 – 0,6% kontrakty na główne indeksy zachodnioeuropejskie). /Paweł Szewczyk/

BM Alior Bank

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.