Początkowy przypływ optymizmu na krajowym parkiecie na niewiele czasu wystarczył. Po wysokim otwarciu i próbie podtrzymania wyższych wycen, w godzinach popołudniowych kurs indeksu bazowego i FW20 zaczął się obsuwać. Na wykresie 60-min domknięcie luki cenowej 2264 pkt. na niewiele się zdało. Na diagramie dziennym kurs schodzi w obszar ostatniego dołka 2227 pkt. Wolumen obrotu nie wykazuje nadmiernego wzrostu podaży, jednakże brak dostatecznego popytu również skutkuje zniżką notowań.
Na poziomie indeksu bazowego po wczorajszej sesji uwagę zwracała odreagowująca poprzedzający spadek energetyka. Ostatnie mniej korzystne dla sektora wzrosty uprawnień do emisji CO2 są równoważone wzrostem cen energii w rocznych transakcjach terminowych, dodatkowo nieznacznie obniżyły się ceny zielonych certyfikatów. Niestety, dla spółek surowcowych KGHM i JSW po niewielkim odreagowaniu wzrostowym dla cen miedzi i węgla koksującego dzisiejszy poranek na powrót przynosi zniżkę surowców co nie pozostanie bez wpływu na te spółki. Lekko drgnęły w górę teoretyczne marże rafineryjne, ale nie jest to jeszcze poziom mogący wzbudzić szersze zainteresowanie krajową paliwówką, chociaż spadek ma szansę zostać powstrzymany. Bardzo dobre zachowanie jest obserwowane dla akcji CYFRPLSAT, tyle że udział w indeksie bazowym wynosi raptem 3,3%.
W odniesieniu do dzisiejszej sesji nastroje inwestycyjne będą prawdopodobnie jednak napędzać mocne spadki na giełdach amerykańskich, które nasiliły się już po zamknięciu krajowego rynku. Mocnej przecenie poddawały się zwłaszcza spółki technologiczne. Główne indeksy powróciły do ubiegłotygodniowych dołków. Zmiana cen kontraktów terminowych na DAX i SP500 od wczorajszego popołudnia implikuje wyraźnie spadkowe otwarcie dla FW20. W dzisiejszym kalendarium zwracamy uwagę na publikację końcowego raportu PKB w USA. /Marcin Brendota/
BM Alior Bank
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis