Poniedziałkowe notowani na rynku terminowym zakończyły się w dobrych nastrojach a inwestorzy głownie wyceniali pozytywny sentyment w Europie. Ruch wspierać mogły również dane, w tym słaby odczyt niemieckiej inflacji, dający podstawy do przedłużenia luźnej polityki monetarnej w strefie euro. We wtorek, pomimo dnia wolnego na rodzimym parkiecie, na rynek napłynęło kilka istotnych figur makro. W szczególności rozczarowanie przyniósł amerykański ISM dla przemysłu, który spadł do 57,3 pkt w kwietniu, co było wartością poniżej oczekiwań, jednak wpływ odczytu nieco złagodził stabilny PMI dla przemysłu. Nie przeszkodziło to jednak we wtorek tamtejszym indeksom w zwyżce, a nastroje podbudowały dobre wyniki spółek za 1q.
W układzie technicznym poniedziałkowa sesja potwierdziła przewagę popytu. Kontrakty sukcesywnie brną na północ, co lekko sprzyja wskaźnikom. Niestety wskazania zarówno RSI jak i ADX nadal zaliczyć można do neutralnych, co sprawia, że o mocniejszym ruchu zadecyduje dopiero wybicie powyżej kwietniowego maksimum bądź dołka.
W perspektywie dzisiejszej sesji notowania znaleźć się mogą pod wpływem słabszych nastrojów z Azji. Tym samym start sesji wypaść może pod kreską. Resztę dnia zdominować powinny dane, w tym krajowy PMI dla przemysłu oraz CPI, a za granicą PKB za 1q w strefie euro i ADP w USA. Niemniej wydarzeniem dnia pozostanie wieczorne spotkanie Fed. Rynek nie spodziewa się dziś kolejnej podwyżki stóp procentowych, jednak rosnąca inflacja może być pretekstem dla FOMC do zmiany forwad guidance, co prawdopodobnie zaszkodziłoby rynkom EM, w tym wycenom na GPW. /Agata Filipowicz-Rybicka.
BM Alior Bank
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis