Nastroje na rynkach finansowych są dzisiaj wręcz szampańskie. Tym razem to nie efekt statystyczny, nazywany Rajdem Świętego Mikołaja, a efekt genialnych danych ze Stanów Zjednoczonych. Obecnie nawet mieszane informacje z frontu handlowego nie są w stanie zepsuć świetnych nastrojów wśród inwestorów. Z drugiej zaś strony, dobre nastroje nie udzielają się inwestorom na Książęcej. Spadki w Warszawie motywowane są głównie spadkami w sektorze energetyczno-paliwowym. Wobec tak ogromnych spadków nie jest wykluczone, że główny indeks z warszawskiego parkietu znajdzie się w tym miesiącu na 3 letnich minimach.
Rynek w ostatnich dniach był niepewny w stosunku do przebiegu negocjacji handlowych pomiędzy Chinami oraz Stanami Zjednoczonymi. Na Wall Street mogliśmy obserwować największą korektę od października tego roku. Pomimo mieszanych słów ze strony Trumpa, końcówka tygodnia na Wall Street należała już do byków. Dzisiaj z kolei pozytywne nastroje zostały wzmocnione genialnymi danymi z rynku pracy, których w zasadzie nikt się nie spodziewał. Wtorkowy raport ADP z odczytem wyraźnie poniżej 100 tys. wskazywał na możliwe problemy na rynku pracy. Rynek ten pozostaje podstawą umiarkowanego wzrostu gospodarczego w Stanach Zjednoczonych, które wciąż opierają się globalnemu spowolnieniu. Pomimo mieszanych sygnałów przed dzisiejszym rządowym raportem NFP, końcowe odczyty okazały się być genialne. Wzrost zatrudnienia w sektorze pozarolniczym wyniósł 266 tys. Listopad zwykle wykazywał się lepszymi odczytami od średniej, ale nawet konsensus na poziomie 186 tys. wydawał się być nadmiernie optymistyczny. Co więcej, doszło do pozytywnej rewizji poprzedniego odczytu. Co więcej, spadła stopa bezrobocia oraz wzrosła dynamika płac. Teoretycznie jest to wskazówka, że stopy procentowe nie zostaną obniżone przez Fed w najbliższym czasie. Z drugiej strony to oznaka wciąż odpornej gospodarki, co prowadzi do bardzo pozytywnych nastrojów wśród inwestorów. Indeks S&P 500 znajduje się niecałe 10 punktów od historycznych szczytów i jeszcze bliżej od historycznego zamknięcia. Dobre nastroje udzielają się również w Europie, gdzie nierzadko sięgały powyżej 1%.
Zupełnie inna sytuacja miała miejsce na polskim rynku. Święty Mikołaj nie zawitał do polskich inwestorów. Na głównym indeksie WIG20 było widać dzisiaj mocną wyprzedaż sektora paliwowo-energetycznego. Może to mieć związek z wczorajszym wezwaniem Orlenu na zakup 100% akcji Energi. Prezes polskiego paliwowego giganta zapowiedział chęć stworzenia dużego konsorcjum energetycznego. Z drugiej strony Orlen wraz z Energą pozostają daleko w tyle za największym graczem na rynku energetyki w Polsce – PGE. Akcje Orlenu traciły dzisiaj nawet 10%, choć później spadki zostały zredukowane. WIG20 stracił dzisiaj 0,91% i znajduje się bardzo blisko nie tylko tegorocznych minimów, ale również najniższych poziomów od 3 lat.
Michał Stajniak
Starszy Analityk Rynków Finansowych
michal.stajniak@xtb.pl
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis