Przejście na OZE konieczne i opłacalne

foto: pexels

Cena energii rośnie m.in. z powodu wyczerpywania się najlepszych złóż paliw kopalnych. W Wielkiej Brytanii czy Holandii kończy się gaz ziemny. Te kraje, które kiedyś korzystały z własnego gazu ziemnego, teraz muszą go importować z np. Rosji lub Stanów Zjednoczonych – w związku z czym stają się zależne od importerów. Obecnie w państwach, które niewiele zainwestowały w odnawialne źródła energii, rośnie zapotrzebowanie na brudne paliwa – takie jak ropa, gaz ziemny i węgiel. Z tego powodu zaczyna ich brakować, a ceny wzrastają. Dopóki jesteśmy zależni od paliw kopalnych, dopóty będziemy narażeni na ich zwiększające się ceny. Cena paliw kopalnych będzie rosła także z takiego powodu, że coraz trudniej się je wydobywa. Polscy górnicy na Śląsku muszą już zjeżdżać po węgiel ponad 1000 m pod ziemię, gdzie występują duże zagrożenia i wysoka temperatura. Po gaz ziemny także trzeba sięgać coraz dalej, np. budować platformy wiertnicze na dalekim oceanie. Wszystko to kosztuje, dlatego cena prądu rośnie.

 

– Najlepszym sposobem, aby wyjść z tego błędnego koła, jest przejście na odnawialne źródła energii – powiedział serwisowi eNewsroom Bernard Swoczyna, specjalista ds. magazynowania energii WWF. – W Polsce największy potencjał ma energetyka słoneczna i wiatrowa. Obecnie Polacy, zużywając prąd, korzystają w 12% tylko i wyłącznie z energii słonecznej i wiatrowej. Z kolei użycie lokalnych źródeł biomasy w przypadku ogrzewania – to jeszcze mniejsza wartość. Energia odnawialna powinna być jednak wykorzystywana w o wiele większym stopniu – a przede wszystkim ta, która może być produkowana w zrównoważony sposób. Ważny jest także rozwój systemów magazynowania prądu. Mogą być one różne – od powiększonych baterii, które można zainstalować w domu, do elektrowni szczytowo-pompowych. Korzystanie z odnawialnych źródeł energii i magazynów energii owocuje większą niezależnością od rynku oraz długoterminowym obniżaniem rachunków. Jeżeli Polska nie ograniczy zużycia paliw kopalnych – to Polakom oprócz katastrofy klimatycznej grożą także kryzysy gospodarcze. Większość uprzemysłowionych, rozwiniętych państw świata zgodziła się na osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 r. – co jest możliwe dzięki stałemu rozwojowi technologii. Po 2050 r. paliwa kopalne – jeżeli pozostaną w użyciu – to tylko w najmniej rozwiniętych krajach świata – przewiduje Swoczyna.

 

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.