
Poranny, środowy handel na rynku FX nie przynosi istotniejszych zmian na wycenie PLN. Eurodolar oscyluje blisko 1,1270 USD. Złoty kwotowany jest następująco: 4,4725 PLN za euro, 3,9660 PLN wobec dolara amerykańskiego, 4,2097 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,9776 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 1,354% w przypadku obligacji 10-letnich.
Ostatnie godziny obrotu przyniosły lekkie schłodzenie na rynkach. Obserwowaliśmy odbicie wyceny dolara oraz nieznaczne spadki na Wall St. (przerwanie serii 6-sesji wzrostowych). Inwestorzy obawiają się rosnących statystyk dot. rozprzestrzeniania się COVID19 w USA. Dodatkowo przedstawiciele FED zasygnalizowali, że wzrost zachorowań może docelowo ograniczać odbicie gospodarcze w świetle wycofywania się z części działań stymulacyjnych. Trudno jednak mówić o mocniejszym ruchu – na razie jest to jedynie lekkie schłodzenie ostatniego układu risk-on na rynkach. Sam PLN kontynuuje ruchy konsolidacyjne blisko 4,45 PLN za euro. Widoczna jest jednak lekka presja na rozegranie słabszego złotego – dotąd jednak takie ruchy korygowane były poprawą nastrojów na rynkach bazowych.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych wskazań makro z rynku krajowego. NBP przeprowadzi jedynie aukcję skupu obligacji skarbowych. Szeroki kalendarz makro na dziś zawiera m.in. wskazania inflacyjne z Węgier.
Z rynkowego punktu widzenia ewentualne podbicie kursu EUR/PLN z obecnych 4,45-4,47 PLN może przynieść test oporu na 4,5-4,51 PLN.
Konrad Ryczko
Analityk
Makler Papierów Wartościowych
Wydział Analiz Rynkowych
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis