Zwolnienie ze składek na ubezpieczenia społeczne zostało rozszerzone na osoby samozatrudnione, które rozpoczęły działalność między 1 lutego a 1 kwietnia 2020 roku – to jedna ze zmian wprowadzonych w nowelizacji ustawy o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2, podpisanej 17 kwietnia przez prezydenta. Jak się jednak okazuje, komunikowana zmiana dotycząca zwolnienia jednoosobowych działalności z konieczności opłacenia składek ZUS bez względu na wysokość osiągniętego przychodu nie znalazła się w tarczy antykryzysowej 2.0. Kryterium to zostało zniesione przy świadczeniu postojowym.
– Samozatrudnieni mogą skorzystać ze zwolnienia z obowiązku opłacania należności z tytułu składek ZUS za miesiące marzec – maj 2020 roku. Należy jednak mieć na uwadze, że nie następuje to automatycznie – mówi agencji Newseria Biznes Barbara Bil, adwokat w Kancelarii Bil (AdWise Group).
Zwolnienie ze składek ZUS to forma wsparcia dla samozatrudnionych przewidziana w ramach tzw. tarczy antykryzysowej. Dotyczy ono składek na ubezpieczenia społeczne, zdrowotne, Fundusz Pracy, Fundusz Solidarnościowy, FGŚP i FEP – na trzy miesiące obowiązek ich opłacania przejmie za przedsiębiorców państwo. Kryterium przychodowe nie zostało zniesione przez tarczę antykryzysową 2.0, co oznacza, że samozatrudniony w miesiącu poprzedzającym złożenie wniosku do ZUS musi osiągnąć przychód nie wyższy niż ok. 15,5 tys. zł, czyli 300 proc. przeciętnego prognozowanego wynagrodzenia brutto. Rozszerzono jednak zwolnienie na tych samozatrudnionych, którzy rozpoczęli prowadzenie działalności przed 1 kwietnia 2020 roku. Przed nowelizacją ze zwolnienia mogli skorzystać tylko samozatrudnieni, którzy rozpoczęli działalność przed 1 lutego.
– Samozatrudniony spełniający ustawowe przesłanki, chcąc uzyskać zwolnienie, jest zobowiązany złożyć wniosek RDZ do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w terminie do 30 czerwca br. Można to zrobić drogą tradycyjną, tzn. wydrukować, podpisać i wysłać za pośrednictwem poczty, albo wrzucić do bezdotykowej skrzynki kontaktowej, z której ZUS odbiera korespondencję. Można również złożyć taki wniosek za pośrednictwem systemu teleinformatycznego ZUS PUE, gdzie po zalogowaniu należy wypełnić odpowiedni wniosek i następnie podpisać go bezpiecznym podpisem kwalifikowanym lub za pośrednictwem Profilu Zaufanego – mówi Barbara Bil.
Samozatrudnieni, którzy nie są uprawnieni do zwolnienia ze składek ZUS, a mają chwilowe problemy finansowe, uniemożliwiające im pozyskanie środków na terminowe uregulowanie składek, mogą ubiegać się o inny rodzaj pomocy ze strony państwa, tj. o odroczenie terminu ich płatności. W tym przypadku nie ma znaczenia to, od kiedy prowadzona jest działalność, a nowy termin płatności składek zostanie ustalony w umowie z ZUS.
– Co ważne, wniosek o odroczenie płatności składek ZUS składamy na formularzu RDU, a ZUS nie pobiera za jego rozpatrzenie opłaty prolongacyjnej. Należy także pamiętać, że odroczenie terminu płatności może dotyczyć tylko i wyłącznie składek należnych za okres od 1 stycznia 2020 roku – mówi adwokat z Kancelarii Bil. – Oprócz tego samozatrudnieni mają także możliwość ubiegania się o świadczenie postojowe.
Zasady postojowego, czyli nieopodatkowanego i nieoskładkowanego świadczenia dla samozatrudnionych, również się zmieniły w wersji tarczy antykryzysowej 2.0. Zniesiono warunek granicznej kwoty przychodu, czyli warunek, że przychód uzyskany w miesiącu przed miesiącem, w którym składany jest wniosek o świadczenie postojowe, nie może przekroczyć 300 proc. przeciętnego prognozowanego wynagrodzenia brutto. Zamiast jednorazowej wypłaty kwoty 2080 zł samozatrudnionemu, który spełni określone warunki, przysługiwać będą nie więcej niż trzy takie świadczenia, pod warunkiem że jego sytuacja materialna wskazana we wniosku się nie poprawi. O postojowe mogą ubiegać się osoby, których przychód w miesiącu złożenia wniosku spadł co najmniej o 15 proc. w stosunku do poprzedniego miesiąca.
– Samozatrudnieni, którzy rozliczają się w postaci karty podatkowej, są zwolnieni z opłacania podatku VAT oraz nie mają innych tytułów do ubezpieczeń społecznych, otrzymają niższe świadczenie postojowe w wysokości 1300 zł – mówi Barbara Bil. – Aby uzyskać świadczenie postojowe, przedsiębiorcy także muszą złożyć wniosek do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Jest to wniosek RSP-D, który składa się podobnie, czyli w formie papierowej za pośrednictwem poczty, bezdotykowej skrzynki kontaktowej lub też za pośrednictwem ZUS PUE.
Jak ocenia ekspertka, tarcza kryzysowa w obecnej formie nadal nie stanowi zbyt dużej, realnej pomocy dla przedsiębiorców, a wsparcie państwa – z uwagi na to, że pandemia wciąż trwa – w najbliższych miesiącach będzie niewystarczające.
– Począwszy od 20 kwietnia, rząd zapowiada powolne odmrażanie polskiej gospodarki, ale na chwilę obecną nadal jest zbyt wiele niewiadomych, a chaos informacyjny tylko wzmaga stres wśród przedsiębiorców wyczekujących możliwości powrotu do codziennych obowiązków. Wprowadzone zmiany w tarczy antykryzysowej 2.0 niestety nie spowodują, że w najbliższym czasie przedsiębiorcy odzyskają płynność finansową, zaczną z dnia na dzień zarabiać i nie dojdzie do fali bankructw, gdyż część z nich, zwłaszcza tych z branży gastronomicznej czy transportowej, znajduje się już w tak trudnej sytuacji finansowej, że wsparcie państwa może nie wystarczyć na pokrycie wszystkich ich zobowiązań – mówi adwokat z Kancelarii Bil.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis