Poranny, środowy handel na rynku FX przynosi spadek eurodolara poniżej pełnego zakresu 1,17 USD, co podbija presję na waluty EM, w tym PLN. Złoty kwotowany jest następująco: 4,4825 PLN za euro, 3,8375 PLN wobec dolara amerykańskiego, 4,1638 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,8785 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 1,325% w przypadku obligacji 10-letnich.
Ostatnie godziny obrotu na rynku walutowym przyniosły spadek kwotowań głównej pary walutowej poniżej 1,17 USD. Jest to najniższy poziom od końca lipca. Im niżej eurodolar tym mocniejszy USD, co zwyczajowo podbija presję wokół walut EM. Co ciekawe siła USD nie wynika bezpośrednio z wydarzeń wokół USA, a raczej z redukowania pozycji na wspólnej walucie. Inwestorzy obawiają się, iż wraz z trwającym wzrostem statystyk dot. COVID19 w Europie będziemy świadkami spekulacji dot. powrotu obostrzeń gospodarczych. W konsekwencji EUR/PLN przetestował wczoraj okolice 4,51 PLN oraz 3,85 PLN za dolara. Szybko jednak byliśmy świadkami pull-back’u na parach. Przy dalszych spadkach eurodolara presja na PLN będzie się jednak pogłębiać.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest kluczowych publikacji makro z rynku krajowego. GUS poda dane dot. koniunktury konsumenckiej za wrzesień. BGK przeprowadzi przetarg obligacji anty-COVID19. Globalny kalendarz makro przyniesie dziś odczyty usługowych indeksów PMI m.in. dla Niemiec czy USA.
Z rynkowego punktu widzenia obserwujemy początek wzrostu zmienności na PLN. Mocniejszy opór na USD/PLN to okolice 3,88 PLN.
Konrad Ryczko
Analityk
Makler Papierów Wartościowych
Wydział Analiz Rynkowych
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis