Nowa wojna handlowa uderzy w europejską motoryzację

foto: pixabay

Wojny handlowe prowadzone przez USA uderzały jak dotąd przede wszystkim w Chiny. Ich nowa odsłona dotyczyć będzie Unii Europejskiej, wysokie cła mają dotyczyć importu samochodów.

Rynki finansowe z optymizmem reagują na rozmowy pomiędzy Chinami i USA, które mają doprowadzić do obniżenie ceł, które wprowadzono w pierwszej odsłonie wojen handlowych.

– Porozumienie z Chinami, jeżeli do niego dojdzie, nie będzie trwałe, dla D.Trumpa ma znaczenie, aby pokazał swój sukces przed kampanią wyborczą w USA – mówi w rozmowie z MarketNews24 dr Przemysław Kwiecień, główny ekonomista XTB. – Prowadząc wojny handlowe prezydent USA będzie chciał otworzyć nowy front walki z Unią Europejską, poprzez nałożenie ceł na importowane samochody.

Pierwsza odsłona wojen handlowych z UE dotyczyła stali i aluminium. Teraz D.Trump wspiera Boeinga, oceniając, że UE wspomaga jego konkurenta, a więc Airbusa. Nowe cła jak na razie nie będą oddziaływać na dużą skalę. Eskalacją konfliktu byłoby właśnie nałożenie wyższych ceł na samochody produkowane w krajach UE.
– Jak na skalę obrotów handlowych pomiędzy UE i USA nowe cła są niewielkie, ale w ramach wojen handlowych zaczyna się nowa próba sił – ocenie ekspert XTB.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.