Największym znakiem zapytania pozostawała w tym tygodniu kwestia utrzymującej się od kilku miesięcy recesji w niemieckiej produkcji przemysłowej. Rynki europejskie oczekiwały więc jej wyników z niepokojem. Z jednej strony obawy się nie potwierdziły, ponieważ w sierpniu przemysł u naszych zachodnich sąsiadów zanotował skok o 0,3%. Choć mamy do czynienia z pierwszym wzrostem od marca tego roku, to jednak nie ma powodów do większego entuzjazmu. W porównaniu międzyrocznym, przemysł zanotował bowiem spadek o 4% i o 7,4% bez korekty sezonowej. Co więcej, biorąc pod uwagę fakt mniejszej liczby zamówień przemysłowych, można powiedzieć, że niemiecki przemysł ma nadal duże problemy. Pierwsze negatywne sygnały spływają również z rynku pracy. Bezrobocie w Niemczech jest niskie (5%), ale rośnie liczba firm stosujących tzw. kurzarbeit. System ten polega na przejściowym zredukowaniu regularnego czasu pracy, aby ustrzec zatrudnionych przed zwolnieniem w trakcie gorszego okresu dla przedsiębiorstwa. Część straty ponoszonej na wynagrodzeniu pokrywa wówczas Federalny Urząd Pracy. Należy podkreślić, że trudna sytuacja u naszych zachodnich sąsiadów będzie miała wpływ także na gospodarkę Polski oraz na Polaków pracujących w Niemczech.
W tym tygodniu polski złoty umacniał się w stosunku do euro. Podobnie jak tydzień temu, umocnienie to dotyczyło raczej technicznej sytuacji na parze walutowej EUR/PLN, niż zmiany bazowej. W piątek rano kurs polskiej waluty był na poziomie 4,31 EUR/PLN. Eurodolar w tym czasie był na poziomie 1,101 EUR/USD.
Akcenty
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis