Nasze pensje już tak szybko nie urosną

Jak podkreśla Agata Mężyńska, ekspert Departamentu Rozwoju Gospodarczego Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu, podobne tendencje widać również wśród inwestorów, którzy zdecydowali się w tym roku na inwestycje w Polsce przy udziale PAIiH. Największe pod względem nowo utworzonych miejsc pracy przedsięwzięcia produkcyjne lokalizowane są tradycyjnie na Dolnym Śląsku, ale też na wschodzie Polski – w Dworzysku na Podkarpaciu i Międzyrzecu Podlaskim. Zainteresowanie lokowaniem w Polsce także dużych inwestycji nie słabnie. Pierwsze cztery i pół miesiąca roku przyniosły ich łącznie 18, o wartości 311 mln EUR, oznaczających co najmniej 4 tys. nowych miejsc pracy. A to wszystko w warunkach znacznej presji na rynku pracy.

– Wzrost zapotrzebowania na pracę potwierdzają również dane GUS wskazujące, że rośnie liczba zatrudnionych. Zgodnie z wynikami BAEL w pierwszym kwartale tego roku w Polce było ponad 17 mln pracujących. Szczególnie teraz, gdy prace w sektorze budownictwa są już bardzo zaawansowane, a czeka nas jeszcze sezon turystyczny, który wiąże się nieuchronnie ze zwiększonym zapotrzebowaniem na pracę, należy się spodziewać dalszego wzrostu liczby zatrudnionych, choć w przypadku części pracowników będzie to zatrudnienie sezonowe. Pracodawcy od wielu miesięcy wskazują na trudności

z pozyskaniem odpowiednich pracowników, nawet mimo podwyżki płac. W opinii wielu z nich, brak możliwości zwiększania zatrudnienia stanowi jedną z najpoważniejszych barier rozwoju prowadzonej działalności – wyjaśnia Monika Fedorczuk, ekspert ds. rynku pracy Konfederacji Lewiatan.

W ciągu ostatnich sześciu miesięcy 3/4 firm prowadziło poszukiwania pracowników (w grupie największych przedsiębiorstw dotyczyły to niemal wszystkich respondentów), ale tylko 41% ankietowanych zapełniło wszystkie wakaty kandydatami, którzy spełniali wymagania. W 31% pracodawcy zatrudnili mniej pracowników niż zakładali, w 12% musieli natomiast zmniejszyć wymagania. 14% ankietowanych, mimo poszukiwań, nie zatrudniło nikogo.

– Na co dzień pracodawcy sygnalizują nam coraz większe wyzwania związane z rekrutacjami pracowników, szczególnie w rejonach, w których działa wiele firm prowadzących rekrutacje na podobne stanowiska. Zbliżające się wakacje potęgują obawy przedsiębiorców, bo w wielu branżach na ten okres przypada szczyt zapotrzebowania rynkowego na produkty i usługi, ale też sezon urlopowy wśród pracowników. Jednym z rozwiązań może być poszukiwanie wsparcia pracowników sezonowych, np. studentów podejmujących się prac dorywczych oraz cudzoziemców – mówi Monika Hryniszyn, Dyrektor Personalna i Członek Zarządu Randstad Polska.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.