Mocne otwarcie miesiąca

foto: pixabay

Lipiec na rynkach upłynął w dobrych nastrojach i pierwsza sesja sierpnia przyniosła kontynuację tego trendu. W USA padły kolejne rekordy, świetne nastroje mieliśmy też w Europie. Złoty zyskał głównie wobec franka.

Najważniejszą pozycją we wczorajszym kalendarzu był odczyt indeksu ISM w Stanach Zjednoczonych. Pokazał on wzrost z 52,6 pkt. w czerwcu, do 54,2 pkt. w lipcu, a co jeszcze ważniejsze komponent nowych zamówień wzrósł aż do 61,5 pkt. i był najwyższy od grudnia 2018. Mocne PMI raportowane były też w Europie, w tym w Polsce, gdzie indeks zaliczył trzeci mocny wzrost, tym razem do poziomu 52,8 pkt. Tym samym udało się przełamać barierę 50 pkt. po raz pierwszy od listopada 2018, a same dane są najlepsze od sierpnia 2018. Mocne indeksy PMI pokazują, że globalna gospodarka kontynuuje ożywienie. To oczywiście dobra informacja. Jednak z interpretacją tych danych należy być w tym roku szczególnie ostrożnym, ponieważ dane niewiele mówią nam o tempie poprawy, a wiadomym jest, że ma ona miejsce z bardzo niskiej bazy (o czym przypomniały w ubiegłym tygodniu dane o PKB za drugi kwartał).

Cały czas nie ma porozumienia ws. pakietu fiskalnego w USA. Przewodnicząca Demokratów w Izbie Reprezentantów powiedziała, że choć rozmowy będą kontynuowane, nie spodziewa się ona porozumienia w tym tygodniu. Rynkom zdaje się to jednak nie przeszkadzać. Wczoraj technologiczny indeks Nasdaq zaliczył kolejny rekord wszechczasów, zaś S&P500 notowany był najwyżej od marca i do rekordu też nie brakuje mu wiele. Mocne wzrosty widzieliśmy także na europejskich giełdach. Rynki są przekonane, że Kongres ostatecznie przyjmie pakiet w obliczu zbliżających się wyborów.

Na rynku walutowym dolar próbował odrabiać straty z lipca, ale szampańskie nastroje utrudniały to zadanie. W efekcie początek miesiąca przyniósł jedynie stabilizację kursów. Dziś przed nami mniejsza liczba publikacji. Najważniejszą z nich będzie raport o zamówieniach na dobra trwałego użytku w USA – te dane poznamy o 14:30 naszego czasu. Tymczasem o 9:05 dolar kosztuje 3,7453 złotego, euro 4,4097 złotego, frank 4,0828 złotego, zaś funt 4,9004 złotego.

(dr Przemysław Kwiecień – XTB)

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.