Dalszy rozwój wydarzeń związanych z epidemią koronawirusa pozostaje pod znakiem zapytania. Jednak wszyscy czujemy potrzebę przewidywania dalszych wypadków. Kierujemy więc pytania do ekspertów z różnych dziedzin, by spróbowali na podstawie dostępnych danych przewidzieć, co będzie się działo na świecie, w Polsce, w gospodarce i na froncie walki z epidemią. Jednak przyszłość kryzysu, w którym teraz żyjemy, może okazać się zbyt trudna do przewidzenia.
– Pytany o to, jaka jest najbliższa przyszłość polskiej gospodarki, odpowiadam uczciwie: nie mam żadnej prognozy w tym momencie. Mogę sformułować trzy scenariusze, których realizacja będzie zależała głównie od tego, jak będzie wyglądał dalszy rozwój epidemii. Dlatego też podstawową informacją, na którą czekam, jest informacja od epidemiologów, a nie od ekonomistów – powiedział serwisowi eNewsroom profesor Witold Orłowski, ekonomista. – Mówię więc uczciwie: nie wiem. Natomiast muszę powiedzieć, że pod pewnym względem jestem optymistą. Uważam, że rynek sobie poradzi. Tak, jak rynek odbudował się po wielkim kryzysie z lat 2008-2009, tak samo odbuduje się i teraz. Pytanie tylko, na ile głęboki czeka nas spadek i na ile trudna będzie ta odbudowa – zastanawia się Orłowski.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis